Dwie nastoletnie tomaszowianki, podczas połączeń telefonicznych z numerem alarmowym, powiadomiły służby, iż na terenie jednego z parków w Tomaszowie, były ,,zaczepiane" przez natarczywego mężczyznę. Praca tomaszowskiego dzielnicowego, a następnie policjantów z Zespołu ds. Nieletnich i Patologii wykazały, że obie historie zostały zmyślone. Teraz zebrane w sprawie informacje zostaną przesłane do oceny Sądu Rodzinnego i Nieletnich, który zadecyduje o dalszym losie dziewcząt.
25 maja, w godzinach popołudniowych do oficera dyżurnego tomaszowskiej komendy, w niedługich odstępach czasu wpłynęły dwie informacje z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego z treści, z których wynikało jednoznacznie, iż po terenie jednego z parków w centrum Tomaszowa porusza się dorosły mężczyzna, który ,,zaczepia" nastoletnie dziewczęta, wobec których jest bardzo natarczywy.
- Zgłoszenia wpłynęły od dwóch osób o różnych personaliach i z dwóch różnych numerów telefonów. Dyżurny natychmiast podjął działania zmierzające do ustalenia dokładnych okoliczności zdarzenia wysyłając dostępne patrole. Na miejsce do działań został skierowany również policjant z Rewiru Dzielnicowych, który dzięki wnikliwości i rozpoznaniu osobowo-terenowemu potwierdził, iż jedne z personaliów podawane w zgłoszeniu są fałszywe, zaś te autentyczne wskazują, że nieletnie osoby zgłaszające są ze sobą spokrewnione - przekazuje asp.szt. Grzegorz Stasiak, oficer prasowy KPP Tomaszów Mazowiecki.
Te informacje w swoich działaniach wykorzystali policjanci z Zespołu ds. Nieletnich i Patologii, którzy w kilka godzin ustalili dokładny przebieg zdarzeń. Jak się okazało oba zgłoszenia pochodziły od tej samej osoby - 15-letniej tomaszowianki. Nastolatka przy pierwszym zgłoszeniu, wykorzystując telefon spokrewnionej 14-latki zadzwoniła na numer alarmowy i posługując się wymyślonymi personaliami poinformowała o jak się okazało ,,zmyślonym" wydarzeniu.
- Następnie dzwoniąc ze swojego numeru telefonu i podając tym razem swoje prawdziwe dane personalne, poinformowała kolejny raz służby o zdarzeniu o podobnym charakterze, które również nie miało miejsca. By uwiarygodnić swoją historię, przed swoim rodzicem, 15-latka rozmazała na twarzy makijaż co miało wskazywać, że zajście z nieznanym mężczyzną bardzo ją poruszyło i zmusiło do płaczu - dodaje asp.szt. Grzegorz Stasiak z tomaszowskiej policji.
Informacja o tej niecodziennej sytuacji, która miała zaangażować znaczne siły policyjne do poszukiwań wyimaginowanego mężczyzny, zostanie wkrótce przekazana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Tomaszowie Mazowieckim, który zadecyduje o dalszym losie nastolatek.
- Apelujemy do rodziców, by od najmłodszych lat uwrażliwiali swoje dzieci i uczyli odpowiedzialnego korzystania z numerów alarmowych. Używamy ich tylko w uzasadnionych przypadkach. Takie niewybredne żarty i sytuacje powodują poważne zaangażowanie służb ratunkowych i mogą odciągać funkcjonariuszy od pilnych i poważnych zadań, niejednokrotnie ratujących ludzkie zdrowie a nawet życie - mówi asp. szt. Grzegorz Stasiak.
Wybranie numeru ,,112" nie wymaga odblokowania klawiatury telefonu komórkowego. Ponadto numer ,,112" można wybrać w telefonie bez karty SIM. Kierowanie połączeń na numer alarmowy „112" jest bezpłatne.
Zgłoszenia kierowane na numer „112" są przyjmowane przez operatorów Wojewódzkich Centrów Powiadamiania Ratunkowego.
CO ZROBI OPERATOR ODBIERAJĄCY POŁĄCZENIE NA NUMER ALARMOWY „112"?
• zapyta o rodzaj zdarzenia i miejsce zdarzenia;
• wstępnie dokona oceny sytuacji i dokona weryfikacji, która służba powinna być skierowana do miejsca zdarzenia;
• poinformuje o rodzaju zdarzenia właściwe służby ratunkowe najbliższe miejscu zdarzenia, dlatego tak istotne jest jak najbardziej precyzyjne wskazanie lokalizacji gdzie pomoc powinna zostać skierowana
• należy pamiętać, że w przypadku zagrożenia, kilka osób może dzwonić jednocześnie na numer alarmowy „112", zgłaszając to samo zdarzenie. Nie należy się irytować, kiedy operator dokona przyjęcia zgłoszenia i po dokonaniu weryfikacji oraz zadaniu jednego lub dwóch pytań, szybko zakończy rozmowę. Działanie to ma na celu uniknięcie blokowania linii oraz powielania tych samych informacji o zdarzeniu, do którego zostały już zadysponowane właściwe służby.