Tylko trzy dni dzieliły 39-latka od zakończenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Mimo to, świadomie wsiadł za kierownicę. Teraz będzie musiał tłumaczyć się przed sądem z popełnionego przestępstwa. Mimo że brakowało niewiele, odpowiedzialności uniknąć się nie da.

Każdego dnia na naszych drogach spotykamy setki kierowców. Większość z nich to osoby odpowiedzialne, przestrzegające przepisów i dbające o bezpieczeństwo swoje oraz innych uczestników ruchu. Niestety, zdarzają się także tacy, którzy nigdy nie powinni byli wsiąść za kierownicę – to osoby z aktywnymi sądowymi zakazami prowadzenia pojazdów. Mimo decyzji sądu nadal ryzykują, lekceważąc prawo i stwarzając zagrożenie na drodze.

18 maja, tuż przed godziną 23.00, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Radomsku zatrzymali do kontroli 39-letniego kierowcę fiata.

- Podczas weryfikacji danych w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna był objęty zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, który wygasał dopiero za 3 dni. Teraz 39-latek odpowie za swoje zachowanie przed sądem - mówi aspirant Dariusz Kaczmarek, oficer prasowy KPP Radomsko i dodaje: - Przypominamy, że złamanie zakazu prowadzenia pojazdów, zgodnie z art. 244 Kodeksu Karnego, jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności nawet do 5 lat. Zakazy nie są formalnością, a ich nieprzestrzeganie prowadzi do poważnych konsekwencji prawnych.

Policjanci apelują do kierowców o przestrzeganie przepisów i respektowanie zakazów, które są wydawane dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu. Prowadzenie pojazdu mimo zakazu to poważne naruszenie prawa, które niesie za sobą konsekwencje karne. Dbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych, stosując się do obowiązujących przepisów.

Zobacz inne wiadomości