Zgierscy wywiadowcy ustalili i namierzyli mężczyznę podejrzanego o przestępstwa narkotykowe. 31-latek w miejscu zamieszkania miał ponad kilogram narkotyków. Zatrzymany już usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających i psychotropowych. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 2 miesięcy. Ostatecznie mężczyźnie może grozić kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Policjanci Ogniwa Wywiadowczego zgierskiej komendy codziennie sprawdzają wszystkie informacje dotyczące narkotykowego procederu. Zebrane informacje pozwoliły funkcjonariuszom na wytypowanie 31-letniego mieszkańca Zgierza, którego podejrzewali o wprowadzanie do obrotu środków odurzających.

Funkcjonariusze w miniony czwartek (6 lutego), w czasie patrolu zgierskich ulic, zatrzymali do kontroli volkswagena passata, za kierownicą którego siedział 31-latek. Mężczyzna miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, ale to nie jedyne jego przewinienie. Policjanci, posiadając wiedzę o tym, iż mężczyzna może zajmować się handlem narkotykami, wraz z nim pojechali do miejsca jego zamieszkania. W wyniku przeszukania wskazanych pomieszczeń ujawnili oni przeszło kilogram rożnego rodzaju narkotyków, w tym susz roślinny oraz kryształki. Wstępne badanie potwierdziło, że to marihuana i amfetamina.

- Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zgierzaninowi zarzutu posiadania znacznej ilości substancji psychotropowych. 7 lutego 2025 roku na wniosek prokuratury, Sąd Rejonowy w Zgierzu zastosował wobec podejrzanego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy. Za posiadanie i rozprowadzania znacznej ilości substancji odurzających grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności - informuje podkomisarz Robert Borowski.

Zobacz inne wiadomości