Kutnowscy policjanci zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o szereg przestępstw, w tym kradzież auta. Zaczęło się od kradzieży paliwa na jednej ze stacji paliw w powiecie kutnowskim. Mundurowi szybko namierzyli sprawcę i jego pojazd. Jak się okazało mężczyzna nie działał sam, a na sumieniu miał znacznie więcej przestępstw, których dopuścił się w warunkach recydywy.
W nocy z 29/30 listopada 2024 roku o godzinie 3:00 policjanci z Ogniwa Patrolowo - Interwencyjnego kutnowskiej komendy otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży paliwa na jednej ze stacji benzynowych.
- Kierujący chevroletem zatrzymał się przy dystrybutorze i zamiast do baku wlewał paliwo do kanistrów umieszczonych w bagażniku auta. Po zatankowaniu wsiadł do samochodu i odjeżdżając zgubił tylną tablicę rejestracyjną - mówi asp. Daria Olczyk. - Jadący na miejsce policjanci szybko ujawnili wskazany pojazd, na wjeździe do jednej z posesji a w nim dwóch mężczyzn. 34- i 37- latek zostali zatrzymani. Jak się okazało, tablice rejestracyjne od chevroleta były kradzione, a kierujący nim, 34-letni mieszkaniec powiatu łowickiego, posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo okazało się, że w miejscu zamieszkania 34-latka policjanci odzyskali, skradziony kilka dni wcześniej w powiecie łowickim, pojazd marki Audi.
Podejrzany w rozmowie z policjantami przyznał się do kradzieży, jak się okazało przestępstw tych dopuścił się w warunkach recydywy, więc musi liczyć się ze zwiększonym wymiarem kary. Jego 37-letni kompan usłyszał zarzut kradzieży, przestępstwa zagrożonego karą do 5 lat pozbawienia wolności.
2 grudnia 2024 roku Prokuratura Rejonowa w Kutnie wystąpiła do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Sąd po zapoznaniu się z zebranym materiałem przychylił się do wniosku i aresztował podejrzanego 34-latka na okres trzech miesięcy.