31 października funkcjonariusze z komisariatu w Głownie zostali powiadomieni o ratownikach medycznych, którzy potrzebują ich wsparcia podczas udzielania pomocy agresywnemu mężczyźnie. 32-latek był pod wpływem alkoholu i chciał pobić opatrujących go medyków. Mieszkaniec Głowna trafił do policyjnej celi.
Policjanci w swojej codziennej służbie trafiają na agresywne osoby, które swą złość kierują bezpośrednio na funkcjonariuszy. W takich przypadkach mundurowi korzystają ze środków przymusu bezpośredniego takich jak kajdanki czy gaz. Pozwala to szybko i skutecznie ostudzić zapał krewkiego agresora. Niestety, czasami słyszymy o osobach agresywnie zachowujących się wobec ratowników medycznych i to bardzo często są osoby, którym udzielają oni pomocy.
- Podobnie było podczas interwencji funkcjonariuszy, którzy 31 października otrzymali zgłoszenie o zespole ratownictwa medycznego, który na jednej z ulic w Głownie potrzebuje ich wsparcia. Okazało się bowiem, że mężczyzna, który potrzebował pomocy medyków był agresywny i szarpał ratowników oraz im groził. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, 32-latek skierował swoją agresję przeciwko nim, jednak funkcjonariusze szybko sobie z nim poradzili - przekazuje sierż.sztab. Bartłomiej Arcimowicz ze zgierskiej policji.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Za swój czyn odpowie przed sądem.Za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej ratowników grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.