Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 21-latki, która w środę w godzinach południowych wyszła z domu i do niego nie powróciła. O zaginięciu kobiety rodzina powiadomiła służby, gdy jej poszukiwania na własna rękę nie przynosiły rezultatu. Wciągu kilku godzin od zgłoszenia, stróże prawa odnaleźli kobietę.

17 lipca 2024 roku w godzinach popołudniowych dyżurny brzezińskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 21-letniego mieszkanki gminy Dmosin.

- Kobieta w środę w godzinach południowych silnie wzburzona wyszła z domu i udała się w nieznanym kierunku. Początkowo domownicy na własną rękę próbowali odnaleźć zaginioną, ale gdy poszukiwania nie dawały pozytywnego rezultatu postanowili powiadomić odpowiednie służby - informuje st. asp. Mariusz Chmiel. - Policjanci natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia rozpoczęli akcję poszukiwawczą, w którą zaangażowani byli również strażacy oraz policyjny pies tropiący. Biorąc pod uwagę silne wzburzenie i stan psychofizyczny zaginionej podjęto decyzję o najwyższym poziomie poszukiwań, a Komendant ogłosił alarm dla jednostki. Powiadomiono ościenne powiaty.

Już po zmroku policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie otrzymali zgłoszenie dotyczące samotnej, zdezorientowanej młodej kobiety chodzącej ulicami miasta. Sprawdzając policyjne bazy danych funkcjonariusze w trakcie legitymowania stwierdzili, że jest to poszukiwana 21-latka. Na miejsce wezwano medyków, a następnie przekazano kobietę rodzinie.

Zobacz inne wiadomości