Bełchatów: Pojechał na targowisko kompletnie pijany. Kiedy zatrzymali go policjanci wydmuchał ponad 3 promile!

266-165499_mo1
KPP Bełchatów

Do 2 lat pozbawienia wolności grozi 46-latkowi, który kierował osobówką mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialną jazdę uniemożliwili mu czujni świadkowie zdarzenia, którzy zareagowali na zagrożenie.

Zdarzenie to miało miejsce 8 marca, przed godziną 9.00 w Bełchatowie przy targowisku miejskim. Policjanci zostali skierowani na ulicę Wojska Polskiego w związku z informacją o ujęciu nietrzeźwego kierowcy toyoty. 

- Na miejscu mundurowi zastali świadków zdarzenia, którzy przekazali im ujętego mężczyznę oraz kluczyki od jego auta. Okazało się, że czujni mieszkańcy Bełchatowa zwrócili uwagę na mężczyznę, który chwiejnym krokiem szedł w kierunku zaparkowanego samochodu. Następnie wsiadł za kierownicę, odpalił pojazd i chciał włączyć się do ruchu. Kiedy zatrzymał się przed przejęciem dla pieszych, świadek zdarzenia podbiegł do kierowcy. Otworzył drzwi toyoty i wówczas wyczuł od mężczyzny woń alkoholu. W tej sytuacji zgasił sinik auta i zabrał kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając mu dalszą jazdę - informuje Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów.

O wszystkim zostali zaalarmowani policjanci. Mundurowi zbadali trzeźwość mężczyzny. Okazało się, że 46-letni mieszkaniec województwa śląskiego miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Nie miał również uprawnień do kierowana pojazdami, stracił je wcześniej za jazdę w stanie nietrzeźwości. Ale na tym nie koniec, policjanci nieodpowiedzialnemu kierowcy zatrzymali również dowód rejestracyjny od pojazdu ponieważ okazało się, że auto nie posiada badań technicznych. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oprócz dotkliwych konsekwencji finansowych grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

- To kolejny przypadek, kiedy mieszkańcy powiatu bełchatowskiego sprzeciwiają się takim nieodpowiedzialnym zachowaniom. Podejmują działania i powiadamiają służby. Nie zawsze trzeba osobiście ujmować osoby łamiące prawo. Ważne, by o swoich przypuszczeniach powiadomić policję i nie pozwolić, by pijani kierowcy poruszali się po drogach i zagrażali innym osobom. Mieszkańcom Bełchatowa serdecznie dziękujemy za reakcję na zagrożenie i godną naśladowania postawę - podsumowujenadkom. Iwona Kaszewska