W Bełchatowie 58- letni kierujący Fordem nie zatrzymał się przed znakiem „stop" i spowodował kolizję z nadjeżdżającym autobusem. Okazało się, że jechał na „podwójny gazie". Mężczyźnie zostały zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami.
Do zdarzenia doszło 12 sierpnia w godzinach porannych na terenie Bełchatowa. Co ustalili funkcjonariusze bełchatowskiej drogówki, którzy pracowali na miejscy kolizji?
- Z relacji obu stron wynikało, iż 58-letni kierowca Forda nie zatrzymał się na skrzyżowaniu, pomimo znaku „stop" i rozpędzony uderzył w nadjeżdżający drogą z pierwszeństwem autobus. Policjanci od razu wyczuli od kierującego osobówką silną woń alkoholu. Ich przypuszczenia się potwierdziły. Po przebadaniu okazało się, że mężczyzna miał 0,9 promila alkoholu we krwi - mówi aspirant Justyna Drożdż z bełchatowskiej policji.
Zostało zatrzymane mu prawo jazdy oraz odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i kierowanie pojazdem znajdując się w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.