Miejskie Centrum Sportu ma nowego dyrektora. Najważniejsze stanowisko w bełchatowskiej instytucji objął Artur Ogórek. Dotychczasowy szef MCS-u z - Paweł Woźniak nie żegna się jednak z jednostką.
O tym, że do MCSu przyjdzie nowy szef było wiadomo już od początku lipca, to wówczas bełchatowski magistrat ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora. Ten finalnie był przeprowadzony dwukrotnie, bo przy pierwszej próbie nie udało się z "przyczyn formalnych" dokonać wyboru (wówczas swoje ofert złożyło trzech kandydatów). Konkurs trzeba było powtórzyć. Termin składania aplikacji określono na 26 lipca i tym razem udało się wybrać dyrektora - został nim 52-letni Artur Ogórek, do tej pory zawodowo związany z bełchatowską kopalnią. Prywatnie aktywny biegacz i... klubowy kolega prezydenta Patryka Marjana z Klubu Biegacza "Spartakus". Co zdecydowało o wyborze? Jak czytamy w uzasadnieniu wyboru:
„Pan Artur Ogórek posiada wymagane na wyżej wymienionym stanowisku wykształcenie, staż pracy oraz doświadczenie w pracy ze stowarzyszeniami realizującymi zadania w dziedzinie sportu. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej wykazał się wiedzą w zakresie przepisów ustaw. Ponadto przedstawił rzeczową wizję funkcjonowania Miejskiego Centrum Sportu i potwierdził znajomość lokalnego środowiska sportowego".
Warto przypomnieć, że od 2020 roku centrum sportu kierował Paweł Woźniak. Politycznie związany z byłą prezydent Mariolą Czechowską, mocno zaangażowany w jej wyborczą kampanię (był pełnomocnikiem wyborczym komitetu) zostaje w MCSie. Będzie piastować funkcję wicedyrektora.