Biała mętna ciecz zamiast przezroczystej wody - taki obrazek dało się zauważyć w piotrkowskim Śrutowym Dołku. Do akcji już ruszyli inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Co ustalili?
Inspektorzy WIOŚ zgłoszenie o tym, że cos niebezpiecznego dzieje się z wodą w Śrutowym Dołku otrzymali w środę, 19 marca.
- Inspektorzy udali się na miejsce zdarzenia, gdzie potwierdzono, że woda ma zabarwienie w kolorze mlecznym. Ustalono, że zanieczyszczenie pochodzi z wylotu kanalizacji deszczowej, w związku z czym zwrócono się do Prezydenta Miasta Piotrkowa Trybunalskiego o ustalenie źródła zanieczyszczenia przez gestora kanalizacji, co umożliwi organom Inspekcji Ochrony Środowiska podjęcie dalszych działań w sprawie - zaznacza w oficjalnym komunikacie łódzki WIOŚ.
Na ten moment przyczyna zanieczyszczenia cieku nie jest znana, pewnym jest za to, że określenie co jest jego powodem jest kluczowe. Chodzi o by możliwe było podjęcie skutecznych działań mających na celu eliminację zagrożenia oraz zapobieżenie podobnym incydentom w przyszłości.
Śrutowy Dołek jest niewielkim, bo nieco ponad 4-kilometrowym, prawym dopływem Strawy. Ciek przepływa południowymi obrzeżami miasta. Początek bierze w okolicach ul. Wroniej, następnie płynąc przecina ul. Roosevelta, Glinianą, Przemysłową, Żwirki i Wigury, Krakowskie Przedmieście następnie przez wieś Zalesice (obecnie dzielnica Piotrkowa) i za nią, w okolicy oczyszczalni ścieków wpada do Strawy.
Inspekcja Ochrony Środowiska deklaruje, że monitorowanie sytuacji w rejonie cieku Śrutowy Dołek będzie kontynuowane, a wszelkie dalsze działania będą podejmowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa ochrony środowiska.