We wtorkowy wieczór, 5 lipca, dzielnicowy gminy Zadzim, młodszy aspirant Kamil Dejnaka, wracając do domu po zakończonej służbie, zauważył pożar. Bez chwili wahania podjął działanie – wspólnie z innym kierowcą próbował ugasić ogień i zapobiec jego rozprzestrzenieniu.
Tuż przed godziną 20:00, mł. asp. Kamil Dejnaka przejeżdżał przez Aleksandrów Łódzki wracając do domu po zakończonym dniu służby. Przejeżdżając przez miasto zauważył płonący billboard reklamowy oraz krzewy znajdujące się wokół niego. Natychmiast zareagował - zatrzymał pojazd i wbiegł na posesję, gdzie zauważył rozprzestrzeniający się ogień.
- Na miejscu znajdowała się kobieta, która poinformowała funkcjonariusza, że służby ratunkowe zostały już wezwane. Mimo to dzielnicowy, wspólnie z innym kierującym, który również zatrzymał się, by pomóc, rozpoczął gaszenie pożaru przy użyciu samochodowych gaśnic - przekazuje mł. asp. Alicja Bartczak z KPP Poddębice.
Sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna – ogień rozprzestrzeniał się i zaczął zagrażać zaparkowanym nieopodal pojazdom. Mężczyźni, nie czekając na dalszy rozwój zdarzeń, siłą odsunęli samochody z zagrożonego obszaru, zapobiegając ich zniszczeniu i ograniczając ryzyko większego pożaru. Po chwili na miejsce przybył zastęp straży pożarnej, który przejął działania i dogasił ogień.
- Zdarzenie to jest kolejnym przykładem odpowiedzialnej postawy nie tylko funkcjonariusza policji, ale także obywateli, którzy nie pozostają obojętni wobec zagrożenia. Pamiętajmy – każda reakcja ma znaczenie. Nie przechodźmy obojętnie obok sytuacji, które mogą wymagać naszej pomocy - podsumowuje mł. asp. Alicja Bartczak z poddębickiej policji.