Najważniejsze wideo w lodzkie
Skierniewicki policjant, będąc w czasie wolnym od służby pomógł ekspedientkom w ujęciu sklepowego złodzieja na terenie Łowicza. Okazało się, że 44-latek ma już na swoim koncie szereg innych drobnych kradzieży. Mimo niewielkich strat w poszczególnych przypadkach odpowie za przestępstwo w czynie ciągłym. Grozi za to kara do 5 lat więzienia.
Zdarzenie miało miejsce 5 września 2024 roku po godzinie 13:00 w jednej z łowickich drogerii. Funkcjonariusz skierniewickiej policji, będąc na urlopie, wchodząc do drogerii zwrócił uwagę na obserwującego sklep mężczyznę. Robiąc zakupy zauważył, jak ten sam mężczyzna bierze z półki perfumy. Po chwili usłyszał jego dyskusję słowną z obsługą sklepu. Okazało się, że chciał ukraść towar.
Funkcjonariusz podszedł i poinformował, że jest policjantem i pomógł ekspedientkom w ujęciu sprawcy kradzieży, uniemożliwiając mu ucieczkę. Na miejsce zostali wezwani łowiccy policjanci. Ustalili, że to 44-letni łowiczanin.
- Usiłował ukraść perfumy o wartości prawie 300 złotych. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Ponadto okazało się, ma na swoim koncie inne drobne kradzieże, których dopuścił się w krótkich odstępach czasu, również w innych łowickich sklepach. Były to głównie perfumy - mówi nadkom. Urszula Szymczak. - Analiza zebranych materiałów dotyczących popełnionych wykroczeń wykazała łączną kwotę strat ponad 1100 złotych. W związku z tym funkcjonariusze połączyli działania 44-latka w czyn ciągły, co umożliwi przedstawienie mu zarzutu przestępstwa kradzieży. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
