Brak wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym to wykroczenie, za które policjanci nie nakładają mandatów karnych. Jest to przewinienie, za które nieodpowiedzialny kierujący będzie tłumaczyć się przed sądem, o czym przekonała się mieszkanka gminy Rawa Mazowiecka, która wsiadła za kierownicę swojego samochodu, pomimo tego że nie posiada jeszcze prawa jazdy. Gdyby tego było mało to doprowadziła do zdarzenia drogowego, po czym odjechała z miejsca.
14 października 2024 roku po godzinie 15.00 policjanci ruchu drogowego pojechali na miejsce zdarzenia drogowego, do którego doszło na ulicy Konstytucji 3 Maja. Jak ustalili funkcjonariusze, to 31-letnia kierująca volkswagenem, podczas manewru cofania, uderzyła w prawidłowo jadącego hyundaia, po czym odjechała z miejsca.
- Funkcjonariusze odnaleźli kobietę. Tłumaczyła, się że nie wiedziała, że uszkodziła inny pojazd. Poproszona przez policjantów o prawo jazdy usilnie szukała go w dokumentach. Jednak nie odnalazła, bo nie posiada uprawnień do kierowania. Kobieta powiedziała, że jest w trakcie kursu na prawo jazdy i już niebawem będzie je posiadała - mówi asp. Agata Krawczyk. - W takich sytuacjach, sprawa zawsze ma swój finał w sądzie, który może wymierzyć karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych. Maksymalna grzywna może wynieść aż 30 tysięcy złotych. Sąd może również orzec zakaz prowadzenia pojazdów. Za spowodowanie zdarzenia drogowego została ukarana mandatem karnym. Nie masz prawa jazdy? Nie wsiadaj za kierownicę pojazdów mechanicznych!