Najważniejsze wideo w lodzkie
Wieruszowscy policjanci interweniowali 4 września przed godziną 20:00 w miejscowości Dzietrzkowice, gdzie świadkowie podejrzewając, że kierujący motocyklem może być nietrzeźwy powiadomili mundurowych. Okazało się, że 43-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego posiadał w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Teraz czekają go surowe konsekwencje. Dziękujemy świadkom za odpowiednią reakcję.
Pomimo coraz to większych kar i policyjnych apeli wciąż odnotowujemy nieodpowiedzialnych kierujących, którzy wiedząc że pili alkohol decydują się kierować pojazdami. 4 września 2024 roku tuż przed godziną 20:00 na stanowisko kierowania oficera dyżurnego wpłynęło zgłoszenie o pijanym mężczyźnie, który jadąc skuterem przewrócił się i odjechał z miejsca.
- Z relacji będących na miejscu świadków wynikało, że mężczyzna ten wjechał do swojej posesji i zamknął się w domu. Interweniujący policjanci podjechali we wskazany adres i zastali opisywanego wcześniej kierującego, który po chwili otworzył drzwi funkcjonariuszom trzymając w rękach pęk kluczy. Mężczyzna ten po kilkukrotnym wezwaniu podporządkował się poleceniom policjantów i odrzucił trzymane przedmioty. Badanie alkomatem wykazało u 43-letniego mieszkańca powiatu wieruszowskiego ponad 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jednoślad, którym kierował to motocykl marki Suzuki. Mężczyzna stracił już swoje uprawnienia, a teraz będzie musiał zmierzyć się z surowymi konsekwencjami. Za to przestępstwo grozi mu wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara do 3 lat więzienia - mówi st. asp. Piotr Siemicki.
