Środowa sesja Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego, podczas której radni mieli zająć stanowisko w sprawie utworzenia w mieście Centrum Integracji Cudzoziemców, zakończyła się fiaskiem. Obrady przerwano po serii burzliwych wystąpień, okrzyków z sali i interwencji policji. Emocje sięgnęły zenitu. Dziś wznowienie obrad XVI Sesji Rady Miasta.
Na środowej sesji, w sali pojawiła się zorganizowana grupa mieszkańców z transparentami „Stop paktowi migracyjnemu" i „Stop relokacji". Obecny był również Robert Bąkiewicz – kontrowersyjny działacz narodowy, znany z licznych wystąpień przeciwko migrantom i polityce Unii Europejskiej w tym zakresie. Jak ustaliliśmy, obecność protestujących nie była przypadkowa – zostali zaproszeni przez radnych Klubu Piotrkowskiej Prawicy (Prawo i Sprawiedliwość), którzy przygotowali projekt stanowiska sprzeciwiającego się utworzeniu CIC.
- Nasza decyzja opiera się na głębokim przekonaniu, że bezpieczeństwo mieszkańców Piotrkowa jest priorytetem – odczytywał z mównicy radny Łukasz Janik.
W uzasadnieniu projektu radni prawicy powołali się na przykłady Szwecji i Niemiec, gdzie – ich zdaniem – podobne inicjatywy doprowadziły do „napięć społecznych oraz problemów z bezpieczeństwem publicznym".
Jednak zanim doszło do głosowania, napięcie przerosło oczekiwania. Okrzyki z sali, przerywane wypowiedzi, a momentami agresywna atmosfera sprawiły, że przewodniczący rady Mariusz Staszek kilkukrotnie ogłaszał przerwy. Przed salą czekała policja, gotowa interweniować w razie eskalacji.
Głos zabrał także prezydent Piotrkowa, Juliusz Wiernicki, który próbował ostudzić emocje i przedstawić szerszy kontekst sprawy. Jak zaznaczył, od decyzji rady mogą zależeć nie tylko losy jednego ośrodka, ale także przyszłość finansowa miasta.
- Naruszenie zasady niedyskryminacji może skutkować utratą możliwości ubiegania się o środki z Unii Europejskiej. Mówimy tu o kwocie rzędu 148 milionów złotych, które już dziś są lub mogą być w dyspozycji miasta – ostrzegał Wiernicki.
Jego wystąpienie również było przerywane przez krzyki z sali. W kulminacyjnym momencie prezydent przerwał przemówienie, a obrady oficjalnie zawieszono do piątku.
Reakcja magistratu
Następnego dnia, w czwartek, 24 kwietnia piotrkowscy urzędnicy na oficjalnej stronie miasta opublikowali stanowisko w sprawie CIC. Poniżej cały tekst opublikowany już po sesji, ostrzegający między innymi przed fake newsami w tej sprawie.
Nieprawdziwe informacje o Centrach Integracji Cudzoziemców budzą spore niepokoje społeczne – nie inaczej było podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Piotrkowie. Piotrkowski samorząd nie planuje sprowadzać nowych migrantów, w naszym mieście nie powstanie żaden ośrodek w celu ich zakwaterowania.
Uwaga na fake newsy! W związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w mediach społecznosciowych oraz Internecie, Urząd Miasta Piotrkowa Trybunalskiego informuje, że:
→ Sprawa Centrum Integracji Cudzoziemców nie wynika z inicjatywy Prezydenta Miasta, ani nie jest elementem polityki samorządu lokalnego.
→ Wynika ona z ustawy, którą przyjęto w 2022 roku za rządów Zjednoczonej Prawicy - wtedy podjęto decyzję o planowanych 49 lokalizacjach
→ Obsługa ewentualnych Centrów Integracji Cudzoziemców nie leży w gestii miasta, a tworzenie takich miejsc — jeżeli w ogóle nastąpi — jest zadaniem administracji rządowej i organizacji pozarządowych, a nie samorządu lokalnego.
Centra Integracji Cudzoziemców – miejsca wsparcia, nie zakwaterowania
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przypomina, że Centra Integracji Cudzoziemców (CIC) to nie ośrodki zakwaterowania, a punkty wsparcia i doradztwa przeznaczone dla cudzoziemców przebywających legalnie w Polsce, także w Piotrkowie i powiecie. Ich zadaniem jest ułatwienie integracji migrantów, którzy od miesięcy, a nawet od wielu lat mieszkają, pracują i wychowują dzieci w naszym kraju.
Centra funkcjonują dzięki wsparciu z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji (FAMI), a ich działalność koordynuje samorząd województwa łódzkiego przy współpracy Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Centra Integracji Cudzoziemców to kontynuacja programu PiS – program zapoczątkowany przez rząd PiS jest kontynuowany przez obecny rząd, w celu wsparcia osób legalnie przebywających w Polsce.
Ministerstwo podkreśla, że Centra Integracji nie służą do relokacji ani przyjmowania nowych migrantów, a nielegalni migranci nie są i nie będą w nich obsługiwani. Centra są czynne w określonych dniach i godzinach i świadczą usługi takie jak:
- nauka języka polskiego,
- doradztwo prawne i obywatelskie,
- informacje z zakresu edukacji, ochrony zdrowia i rynku pracy,
- wsparcie psychologiczne
- oraz integracja kulturowa i społeczna.
Centra Integracji Cudzoziemców w województwie łódzkim prowadzi Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Jak tłumaczy ks. Arkadiusz Lechowski, dyrektor Centrum Służby Rodzinie i współtwórca CIC w regionie łódzkim, „to przestrzeń wsparcia dla osób, które legalnie przebywają w Polsce, pracują, płacą podatki i wychowują dzieci w naszych szkołach.". CIC to nie instytucje przyjmujące migrantów, ale miejsca, które pomagają im odnaleźć się w polskim społeczeństwie.
- Centra nie mają nic wspólnego z przyjmowaniem nowych osób. CIC to przestrzeń wsparcia dla tych, którzy legalnie przebywają w naszym kraju, często od miesięcy lub lat – kobiet z dziećmi, osób pracujących, płacących podatki, wychowujących dzieci w polskich szkołach - tłumaczy ks. Arkadiusz Lechowski, dyrektor Centrum Służby Rodzinie. - CIC ma zapobiegać powstawaniu społecznych napięć i gett – integracja, a nie izolacja, służy bezpieczeństwu nas wszystkich. Zależy mi, by decyzje podejmowane były w oparciu o sprawdzone informacje i rzetelną wiedzę, nie zaś nieporozumienia czy krzywdzące uproszczenia - dodaje ksiądz.
Punkty informacyjno-doradcze organizuje Caritas Archidiecezji Łódzkiej reprezentujące konsorcjum „Wspólnie w województwie łódzkim na rzecz integracji cudzoziemców". W skład Grupy Konsorcjum wchodzą: Caritas Archidiecezji Łódzkiej, Caritas Diecezji Łowickiej, Centrum Służby Rodzinie, Międzynarodowa Fundacja Kobiet, Polski Czerwony Krzyż w Łodzi.
Historia Centrów Integracji sięga 2018 roku, kiedy to ruszył projekt „Budowanie struktur dla integracji cudzoziemców w Polsce". Zakończony w październiku 2023 roku pilotaż pozwolił wypracować wytyczne dla kolejnych województw. W Piotrkowie taki punkt działał w 2023 roku przez 9 miesięcy i był prowadzony przez archidiecezjalne Centrum Służby Rodzinie.
Miasto nie organizuje Centrów Integracji Cudzoziemców
Piotrkowski samorząd nie planuje sprowadzać nowych migrantów, w naszym mieście nie powstanie żaden ośrodek w celu ich zakwaterowania. Miasto nie jest także partnerem projektu, nadzoruje je województwo łódzkie i Caritas Archidiecezji Łódzkiej. CIC opierają się na formule tzw. jednego okienka (one-stop shop) – to oznacza, że cudzoziemiec ma otrzymać niezbędne informacje m.in. w sprawach urzędowych.Poniżej zapis konferencji prasowej z udziałem ks. Arkadiusza Lechowskiego, która odbyła się w Łodzi 2 kwietnia 2025 r.
Do Urzędu Miasta w Piotrkowie wpłynęło także oficjalne pismo z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego, w którym przypomniano o zasadach obowiązujących wszystkich beneficjentów środków unijnych. Przepisy te jednoznacznie zabraniają podejmowania działań i uchwał, które mogą być dyskryminujące.
Pismo jest reakcją na docierające do Urzędu Marszałkowskiego sygnały o próbach składania petycji i inicjowania uchwał, których celem jest blokowanie powstawania Centrów Integracji Cudzoziemców.
Jak wynika z pisma, przyjęcie przez jednostkę samorządu terytorialnego uchwały dyskryminującej – m.in. ze względu na pochodzenie etniczne, religię czy narodowość – może skutkować natychmiastowym wykluczeniem samorządu z możliwości aplikowania o środki unijne. Co więcej – jeżeli dana gmina, miasto lub powiat już realizuje projekty współfinansowane z funduszy europejskich – może zostać zobowiązana do ich zwrotu wraz z odsetkami.
„W przypadku uchwalenia i utrzymania przez JST aktów prawnych, bądź podejrzenia różnego rodzaju działań mających charakter dyskryminujący, beneficjenci utracą możliwość uzyskania dofinansowania unijnego oraz mogą zostać zobowiązani do zwrotu otrzymanego dofinansowania wraz z należnymi odsetkami" - czytamy w piśmie z Urzędu Marszałkowskiego.
Obecnie Miasto Piotrków Trybunalski realizuje lub planuje realizację wielu projektów unijnych - zarówno infrastrukturalnych, jak i społecznych - wartych miliony złotych. Przykładowe obszary objęte wsparciem to m.in.:
modernizacja infrastruktury drogowej,
rewitalizacja przestrzeni miejskich,
projekty edukacyjne i społeczne,
inwestycje ekologiczne.
Podjęcie przez Radę Miasta uchwały sprzecznej z zasadami niedyskryminacji mogłoby oznaczać nie tylko wstrzymanie przyszłych inwestycji, ale i konieczność zwrotu już otrzymanych środków. Dla Piotrkowa mogłaby to oznaczać utratę co najmniej 148 milionów złotych i zwrot przyznanych już środków.
Piątek – dzień próby
Radni Piotrkowa Trybunalskiego mają wrócić do tematu w piątek. Na stole wciąż leży projekt stanowiska odrzucającego ideę CIC. Decyzja może mieć daleko idące skutki – nie tylko dla cudzoziemców żyjących już dziś w mieście, ale także dla finansów lokalnych i wizerunku Piotrkowa w kraju oraz za granicą.
W piątek okaże się, czy emocje ustąpią miejsca merytorycznej debacie, czy też spór o migrację pozostanie kolejną linią podziału w lokalnej polityce.