Najpierw wybuch, potem pożar. Groźne zdarzenie w jednym z budynków handlowych w Rząśni. Finalnie doszło tylko do zniszczenia mienia, szczęśliwie nikt nie został rany, ale straty sa ogromne - jak przekazała nam pajęczańska Straż Pożarna sięgają blisko ćwierć miliona złotych.
Do zdarzenia doszło, w środę 13 listopada. Zgłoszenie do pajęczańskiej straży pożarnej wpłynęło o 16.30. Z jego treści wynikało, że doszło do wybuchu pieca na paliwo stałe w kotłowni budynku handlowego u zbiegu ulic Nowej i 1 Maja.
- Dyżurny natychmiast zadysponował jednostki z PSP i Ochotniczych Straży Pożarnych. Po przybyciu na miejsce kierujący działającym działaniem ratowniczym potwierdził treść zgłoszenia. Paliło się pomieszczenie kotłowni i wystąpiło silne zadymienie.Ze względu na te warunki zadymienie strażacy podający wodę i pianę na ogień pracowali w aparatach powietrznych oraz musieli używać kamer termowizyjnych - przekazał na starszy kapitan Kamil Bieś, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pajęcznie.
Działania zastępów trwały ponad 3 godziny. Łącznie w akcji gaśniczej pracowało pięć zastępów w sile 26 strażaków. W działania brały udział cztery zastępy OSP z Rząśni, Kiełczygłowa, Gawłowa i Chorzewa oraz jeden z PSP Pajęczno.
Choć straty są ogromne - jak przekazał oficer prasowy pajęczańskiej PSP sięgają szacunkowo blisko ćwierć miliona złotych, to szczęśliwie zarówno w wyniku eksplozji, jak i pożaru nikt nie został poszkodowany.
Foto: OSP KSRG Rząśnia
Foto: OSP KSRG Chorzew