O wielkim szczęściu może mówić 35-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego, który swoją podróż samochodem zakończył w stawie w miejscowości Zameczek.
Dyżurny opoczyńskiej komendy policji o zdarzeniu został powiadomiony dzisiaj (15 lipca) o godzinie 10.50. Pracujący na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że 35-letni kierowca Citroena Jumper, najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, pokonał bariery ochronne i wjechał do przydrożnego stawu.
Na szczęście w wyniku zdarzenia, kierowca, jak i 33-letni pasażer nie doznali obrażeń ciała. Kierujący był trzeźwy.
źródło: KPP w Opocznie