Wszystkie służby ratunkowe zostały zadysponowane do Paradyża, gdzie doszło do groźnie wyglądającego wypadku drogowego.
Do zdarzenia doszło w piątek, 11 kwietnia przed godziną 16:00. Jak wynika z pierwszych informacji, samochód osobowy wpadł w poślizg, wypadł z drogi i dachował.
— Wskutek nadmiernej prędkości oraz warunków panujących w tym czasie na drodze auto osobowe, w którym podróżowała jedna osoba wpadło w poślizg, a następnie dachowało. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, udzieleniu medycznych czynności ratunkowych poszkodowanemu, nie stwierdzono obrażeń koniecznych do hospitalizacji - podaje Państwowe Ratownictwo Medyczne z Opoczna.
— 30-letni kierujący renault clio, mieszkaniec województwa święokrzyskiego, na łuku drogi krajowej nr 74, stracił panowanie nad samochodem, wjechał do rowu i dachował. Pomimo tego, że zdarzenie wyglądało na bardzo poważnie, na szczęście kierowca o własnych siłach wydostał się z rozbitego samochodu. Nie odniósł obrażeń ciała. 30-latek był trzeźwy, zdarzenie zostało w konsekwencji zakwalifikowane jako kolizja drogowa. Kierujący został ukarany mandatem karnym, samochód został odholowany - dodaje dla EOP24 policja.