
Pixabay
Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) ogłosił ważne zmiany dla całej branży kosmetycznej. Od 1 września 2025 roku na terenie całego kraju zacznie obowiązywać zakaz stosowania TPO (trimetylobenzoyl difenylofosfinoksydu) w produktach kosmetycznych. To efekt nowej klasyfikacji tej substancji jako potencjalnie rakotwórczej i szkodliwej dla płodności.
Czym jest TPO?
TPO to fotoinicjator UV, powszechnie wykorzystywany w profesjonalnych produktach do stylizacji paznokci, takich jak żele i lakiery hybrydowe. Jego zadaniem jest przyspieszanie procesu utwardzania kosmetyku pod wpływem promieniowania UV. Choć skuteczny technologicznie, okazuje się zbyt ryzykowny pod względem zdrowotnym.
Zgodnie z rozporządzeniem CLP (Classification, Labelling and Packaging), obowiązującym w całej Unii Europejskiej, TPO został sklasyfikowany jako substancja CMR kategorii 1B – potencjalnie rakotwórcza i szkodliwa dla płodności. Jak dodają specjaliści z GIS, decyzja opiera się na najnowszych danych toksykologicznych, które nie pozostawiają wątpliwości: TPO nie powinien być obecny w produktach mających kontakt z ludzką skórą.
Czas na dostosowanie się – GIS apeluje do całej branży
GIS jednoznacznie wskazuje, że do 1 września 2025 r. wszyscy uczestnicy rynku – producenci, importerzy, dystrybutorzy oraz profesjonaliści z branży beauty – powinni w pełni dostosować się do nowych przepisów.
Dla producentów i importerów:
- Niezwłocznie zaprzestań stosowania TPO w kosmetykach.
- Zmodernizuj receptury swoich produktów przed 1 września 2025 r., aby uniknąć kosztownych procesów wycofywania ich z rynku.
Dla stylistów paznokci i profesjonalistów:
- Nie kupuj produktów z TPO „na zapas" – po 1 września 2025 r. nie będą mogły być legalnie używane ani sprzedawane.
- Kupuj tylko od zaufanych dostawców – zawsze sprawdzaj etykietę i obecność danych producenta lub importera działającego na terenie Unii Europejskiej.
Dla dystrybutorów:
- Przejrzyj swoje stany magazynowe i zrezygnuj z dalszych zamówień produktów zawierających TPO.
- Nie ryzykuj finansowo – od września przyszłego roku nie będzie można ich wprowadzać do obrotu ani udostępniać na rynku.
Decyzja o zakazie TPO jest elementem szerszej strategii ochrony zdrowia konsumentów i profesjonalistów mających codzienny kontakt z substancjami chemicznymi w branży kosmetycznej. Choć dla wielu salonów oznacza to konieczność zmian w ofercie i dostosowania się do nowych regulacji, korzyści zdrowotne są nie do przecenienia.
GIS podkreśla: nie czekaj do ostatniej chwili. Dostosuj się do nowych przepisów już teraz – dla bezpieczeństwa klientów i stabilności swojego biznesu.