Jeździł po stacjach benzynowych w regionie i kradł paliwo. W chwili zatrzymania był pijany

Bez-nazwy-1

Łódzcy policjanci zatrzymali 27-latka podejrzanego o kradzież benzyny. W samochodzie, którym się poruszał zabezpieczyli 8 pojemników z 200 litrami paliwa, o wartości przekraczającej tysiąc złotych. Usłyszał zarzuty kradzieży, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5.

28 lutego 2021 roku policjanci z łódzkiej drogówki pojechali na ulicę Strykowską, którą miał poruszać się sprawca kradzieży paliwa. Około godziny 11.00 na wysokości numeru 283 zauważyli i zatrzymali pojazd do kontroli. Za kierownicą Opla siedział nietrzeźwy (ponad 0,8 promila w organizmie) i nieposiadający uprawnień do kierowania 27-latek. Dodatkowo samochód nie miał aktualnej polisy, ani ważnego przeglądu technicznego. Wewnątrz pojazdu znajdowało się 8 pojemników o różnej pojemności, wypełnionych cieczą o zapachu benzyny.

Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego sprawę wraz z zatrzymanym przekazali policjantom z VI Komisariatu. W rozmowie z nimi, kierujący oświadczył, że Opla wraz ze znajdującą się w nim benzyną, otrzymał od nieznajomego mu bliżej mężczyzny, w zamian za jego samochód. Do wymiany miało dojść w poprzedniego dnia. Policjanci szybko zweryfikowali jego wersję. Potwierdziła się ona jedynie w części dotyczącej wymiany pojazdów.

Kryminalni z widzewskiego komisariatu ustalili, że 27-latek w niedzielę od samego rana urządził sobie swoisty rajd po stacjach benzynowych znajdujących się na terenie Rzgowa, Zgierza i Łodzi. Z każdej odjeżdżał bez płacenia za zatankowane paliwo. W ten sposób ukradł 200 litrów benzyny. Wartość strat szacowana jest na ponad tysiąc złotych.

W przeszłości był już notowany. Teraz odpowie za kradzież oraz jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa. Śledczy z VI Komisariatu ustalają teraz rzeczywistą liczbę kradzieży, których się dopuścił, wartość powstałych strat oraz czy działał sam, czy ktoś mu pomagał w tym przestępczym procederze.

źródło: KMP w Łodzi

Zobacz zdjęcia: