Kierowca, który nie stosował się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów został zatrzymany na terenie gminy Paradyż. Wobec 58-latka zastosowano postępowanie przyspieszone, dzięki czemu w mniej niż 48 godzin usłyszał wyrok. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Złamanie sądowego zakazu, zagrożone jest karą nawet do 5 lat więzienia.
11 marca 2025 roku, w miejscowości Świeciechów, dzielnicowi z Komisariatu Policji w Paradyżu zatrzymali do kontroli drogowej seata. Jak się okazało, kierujący nim mężczyzna miał na koncie dwa dożywotnie zakazy kierowania pojazdami, był też nietrzeźwy. Badanie wykazało niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie.
- Mężczyzna został osadzony w policyjnej celi, a następnie doprowadzono go do sądu, gdzie usłyszał wyrok 1 roku pozbawienia wolności, 10 tysięcy złotych nawiązki na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej oraz dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych - mówi aspirant Agnieszka Januszewska-Kalużna.
Każdy kierowca, który zostaje zatrzymany za jazdę w stanie nietrzeźwości, musi liczyć się oprócz zagrożenia karą pozbawienia wolności, z konsekwencjami finansowymi. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, niezależnie od orzeczonej kary, sąd będzie obligatoryjnie orzekał świadczenie pieniężne.
- Pomimo licznych policyjnych apeli i informacji o konsekwencjach za jazdę po spożyciu alkoholu, ciągle nie brakuje tych, do których żadne ostrzeżenia nie docierają. Policjanci zatrzymują kolejnych nietrzeźwych kierowców, eliminując z drogi potencjalnych zabójców. Takie nieodpowiedzialne zachowanie bowiem, naraża na niebezpieczeństwo nie tylko osoby, które wsiadają za kierownicę, ale także innych uczestników ruchu drogowego w tym pieszych - dodaje aspirant Agnieszka Januszewska-Kalużna.