Najważniejsze wideo w lodzkie
Pochmurne niebo rozgonili kijkami i ruszyli w las! W niedzielne przedpołudnie urokliwe, leśne ścieżki gminy Kluki były miejscem na aktywność fizyczną. Członkowie Klubu Sportowego Nordic Walking Bełchatów spotkali się dziś na szkolnym orliku w Klukach, by wspólnie przemaszerować kilka kilometrów.
Pogoda mogła dziś rano przestraszyć, ale zdecydowanie nie wszystkich! "Kijkarze" znani z dyscypliny i zamiłowania do swoich treningów jasno podkreślali, że "złej pogody nie ma, są tylko nieodpowiednie ciuchy" - tak więc przyodziani w przeciwdeszczowe kurtki i płasze oraz szerokie uśmiechy najpierw ruszyli do wspólnej rozgrzewki, potem po pamiątkowym zdjęciu, na 5- kilometrowy marsz.
Niedzielna inicjatywa w gNa minie Kluki to kolejny i najlepszy dowód na to, że nordic walking to nie tylko sport, świetna rekreacja, ale także integracja. Ale nie kończy się tylko na przyjemności dla ciała, maszerowanie z kijami w dłoniach to szereg bezcennych dobrodziejstw dla ciała!
- Aby zachęcić do uprawiania właśnie tego sportu należy zaznaczyć, że badania wykazały, że dobry trening techniki nordic walkingu pozwala osiągnąć takie korzyści zdrowotne jak: usprawnienie układu oddechowego i sercowo - naczyniowego, wzmocnienie mięśni pleców w okolicy dolnego odcinka kręgosłupa, zwiększenie poboru tlenu przeciętnie o 20 do 58%, w zależności od intensywności wbijania kijków. Rozwija też wszystkie mięśnie kończyn dolnych, prostowników kończyn górnych, wzmacnia mięśnie tułowia, ramion i barków, zwiększa mobilność górnego odcinka kręgosłupa i łagodzi napięcia mięśniowe w okolicy barków - zaznaczają członkowie Klubu Nordic Walking Bełchatów.
A na tym nie koniec korzyści. Niewielkie obciążenie stawów u osób ćwiczących nordic walking sprawia, że jest zalecany osobom otyłym. Nie pogarsza także stanu obolałych stawów, zwłaszcza kolanowych. Ponadto w porównaniu ze zwykłym chodem, uprawiający nordic walking spala przeciętnie od 20 do 40% więcej kalorii. Kijki pomagają również w utrzymaniu lepszej postawy, równowagi i stabilności podczas chodu.
Na niedzielnym maszerowaniu można się było przekonać na własne oczy, że "kijkowe" treningi są tylko i wyłącznie przyjemnością! Wśród ponad 40-osobowej grupy, która odliczyła się w Klukach była spora grupa tej nieco starszej młodzieży, ale i dzieci. Wspólny marsz zakończył się rozciąganiem i posiłkiem.
