W Tuszynie naoczny świadek zauważył Opla, którego tor jazdy go zaniepokoił. Od razu nabrał podejrzeń, iż jego kierująca może być nietrzeźwa. Jak się okazało miała blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
W środę, 13 października tuż przed godziną 19:00 w Tuszynie został skierowany policyjny patrol na jedną z ulic, gdzie doszło do obywatelskiego ujęcia nietrzeźwej kierującej Oplem.
- Mundurowi natychmiast pojechali pod wskazane miejsce. Ustalili, iż kobieta zauważyła Opla Corsę, którego tor jazdy ją zaniepokoił. Przejechała kilka metrów za samochodem, a kiedy pojazd się zatrzymał natychmiast podeszła od strony kierowcy - relacjonuje sierż. sztab. Aneta Kotynia. - Jak się okazało kierującą oplem była 37-letnia mieszkanka Tuszyna, której stan i zachowanie wskazywało, że jest pod wpływem alkoholu. Kobieta wyjęła jej kluczyki ze stacyjki i wezwała na miejsce policję.
Jak się okazało badanie stanu trzeźwości 37-latki wskazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.