Wracam do sprawy czwartkowego wypadku w gminie Rusiec. Na DK 74 na wysokości Wincentowa doszło do zderzenia osobówki i cysterny przewożącej gaz. Ogromna akcja służb ratowniczych łącznie trwała blisko 17 godzin, a brało w niej udział ponad stu strażaków. Teraz o wstępnych przyczynach zdarzenia mówi bełchatowska policja, która pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
- W toku poczynionych czynności ustalono, że 18-letni kierujący samochodem osobowym marki Skoda jadąc drogą podporządkowaną nie ustąpił pierwszeństwa, nie stosując się do znaku STOP i uderzył w jadący DK 74 samochód ciężarowy z cysterną, w której przewożony był gaz. Zestawem ciężarowym kierował 43-latek - przekazuje aspirant Justyna Drożdż z bełchatowskiej policji.
Kierujący skodą został przetransportowany helikopterem do szpitala. W wyniku zderzenia doszło do rozszczelnienia cysterny z gazem, która stanęła w płomieniach. Gaszenie, następnie wszelkie niezbędne czynności związane z zabezpieczeniem i przeładowywaniem niebezpiecznego ładunku trwały do godzin przedpołudniowych dnia następnego. Akcja strażaków zakończyła się w piątek, 15 sierpnia o godzinie 11.56. W działaniach wzięło udział 14 jednostek PSP oraz 11 zastępów lokalnych OSP, łącznie to blisko 110 osób.
- Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, pojazdów oraz przesłuchali świadków. Okoliczności tego wypadku będą wyjaśniane w toku postępowania prowadzonego przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie - podsumowuje aspirant Justyna Drożdż.