W piątkowy wieczór policjanci patrolujący Radomsko zauważyli na parkingu w centrum miasta bmw, którego kierowca wykonywał niebezpieczne manewry. Gdy funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania pojazdu, mężczyzna zaczął uciekać. Po krótkim pościgu 19-latek został zatrzymany. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem – grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
28 lutego, po godzinie 22:00, policjanci patrolujący Radomsko zauważyli, że na parkingu w centrum miasta kierujący bmw wykonywał niebezpieczne manewry, stwarzając zagrożenie dla siebie oraz innych osób.
- Mężczyzna potocznie „kręcił bączki", nie zważając na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Funkcjonariusze natychmiast postanowili zatrzymać pojazd do kontroli, włączając sygnały świetlne i dźwiękowe. Jednak kierowca zignorował ich polecenia, wyjechał z parkingu i udał się w kierunku centrum miasta, łamiąc przepisy ruchu drogowego. Policjanci ruszyli za nim, a po krótkim pościgu 19-latek został zatrzymany. Mężczyzna powiedział policjantom, że uciekał, ponieważ bał się, że straci prawo jazdy - mówi aspirant Dariusz Kaczmarek, oficer prasowy KPP Radomsko.
Jego obawy okazały się słuszne – funkcjonariusze zatrzymali mu uprawnienia do kierowania pojazdami za to nieodpowiedzialne zachowanie. Teraz za popełnione wykroczenia odpowie przed sądem, a za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i kontynuowanie jazdy, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.