Premier Donald Tusk w czwartek rano odwiedził 32. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Łasku, gdzie spotkał się z pilotami biorącymi udział w środowej (10 września) akcji związanej z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. W czasie swojego wystąpienia premier nie krył uznania dla działań polskich sił powietrznych, podkreślając ich kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa kraju.
- Jesteście bohaterami - mówił Donald Tusk, zwracając się bezpośrednio do lotników: - Miniona noc pokazała nam, jak wielką wartością są piloci, żołnierze i oficerowie, którzy strzegą polskiego nieba. Chcę Wam przekazać gratulacje od europejskich premierów i prezydentów. Wiedzą, że wasze działania – razem z sojusznikami, jak choćby z Holandii – mają znaczenie nie tylko dla Polski, ale i dla bezpieczeństwa całego sojuszu - dodał premier.
Premier zaznaczył, że to, co wydarzyło się poprzedniego dnia, to nie tylko incydent wojskowy, ale także ważna lekcja dla całego kraju. DonaldTusk zapowiedział również przyspieszenie modernizacji polskich sił zbrojnych, wskazując, że niezbędny sprzęt musi trafiać do Polski szybciej niż dotąd planowano.
- Jestem przekonany, że wczorajsza noc to mocny argument - dla was i dla Polski - w rozmowach z sojusznikami. Zobowiązuję się zrobić wszystko, aby potrzebny sprzęt trafiał do Polski nie za 8–10 lat, lecz tu i teraz, byście mogli dysponować coraz nowocześniejszym i niezawodnym uzbrojeniem -deklarował premier.
W tym kontekście odniósł się do oczekiwanych dostaw nowoczesnych samolotów wielozadaniowych F-35. Przypomnijmy, w 2020 roku Polska zakupiła 32 wielozadaniowe samoloty F-35A. Do tej pory odebrała cztery z nich. Maszyny stacjonują w bazie Ebbing w Fort Smith w stanie Arkansas, gdzie polskie załogi przechodzą szkolenie. Program obejmuje wyszkolenie 24 pilotów oraz 90 techników naziemnych. Polskie F-35A mają osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w 2028 roku, a pełną – w dwa lata później.
- Zrobimy wszystko, by program modernizacji nie zatrzymał się ani na chwilę. Liczymy, że Amerykanie dotrzymają terminów i już w maju pierwsze F-35 trafią do Polski. Dzięki temu z każdym miesiącem i rokiem będziemy mogli z coraz większą pewnością mówić, że Polska jest bezpieczna w swoim niebie - mówił w łaskiej bazie donald Tusk.
Premier wyraził również wdzięczność wobec wszystkich żołnierzy i funkcjonariuszy zaangażowanych w zapewnienie bezpieczeństwa kraju.
- Od wczoraj nikt nie może mieć wątpliwości, że bez Was Polska byłaby bezbronna. W imieniu wszystkich Polek i Polaków składam głęboki ukłon - szczególnie wobec tych, którzy brali udział w wczorajszej akcji, ale też wobec wszystkich, którzy w przyszłości będą niezbędni, by nasi rodacy mogli czuć się bezpiecznie w swoich domach - dodał szef rządu.
W zakończeniu swojego wystąpienia Donald Tusk podkreślił zmieniający się charakter zagrożeń związanych z agresywną polityką Rosji, zaznaczając jednak, że jedno pozostaje niezmienne – odpowiedzialność spoczywająca na barkach polskich żołnierzy.
- Dziś wasze zadania i zagrożenia wynikające z agresywnej polityki wschodniego sąsiada wyglądają inaczej niż kiedyś. Nie zmieniło się jednak jedno – ogromna odpowiedzialność, którą bierzecie na siebie - zwrócił się do wojskowych premier.
Wizyta premiera w Łasku miała wyraźnie symboliczny wymiar – była wyrazem uznania dla działań Wojska Polskiego, ale również sygnałem dla sojuszników i przeciwników, że Polska traktuje swoją obronność poważnie i jest gotowa do szybkich działań w sytuacjach zagrożenia.
W nocy z wtorku na środę, w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Uruchomiono procedury obronne. Polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledziły kilkanaście obiektów; w przypadku tych mogących stanowić zagrożenie zdecydowano o neutralizacji. Wojsko i służby poszukują szczątków maszyn.
Zgodnie z ostatnimi danymi MSWiA, znaleziono dotychczas pozostałości 16 dronów. W środę premier Donald Tusk poinformował w sejmie, o tym, jaki sprzęt został zaangażowany w nocną akcję. Przekazał, że poza naziemnymi systemami były to m.in. samoloty wczesnego ostrzegania AWACS. Jeśli chodzi o samoloty bojowe, szef rządu wskazał, że do działań skierowano dwa myśliwce F-35 i dwa F-16, śmigłowce – bojowe Mi-24, a także wielozadaniowe M-17 oraz Black Hawk. F-35 dysponują sojusznicy – to właśnie niderlandzkie myśliwce wsparły Polaków w nocnej misji.
Dzisiaj „polscy piloci” to bardzo dumne słowa! 🇵🇱 pic.twitter.com/q4NA23UP4x
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 11, 2025