Najważniejsze wideo w lodzkie

Majowe śpiewanie w Rożniatowie

DSC_1797
fot. UM UNiejów

Powoli kończy się miesiąc maj, a wraz z nim piękna tradycja pieśni majowych przy przydrożnych kapliczkach z terenu gminy Uniejów.

W Rożniatowie przy pięknej kapliczce, pod dębem o dumnym imieniu „Król", spotkać można było Danielę Kozińską, Bożenę Antczak, Czesławę Warych, Gabrielę Izydorczyk, Marzenę Kowalską i Halinę Adamiak. Panie modliły się i śpiewały pieśni ku czci Najświętszej Marii Panny. Zgodnie prosiły, aby wymieniając osoby kontynuujące tradycję nie zapomnieć o pani Danucie Czubaszewskiej, która nie tylko uczestniczy w majowym śpiewaniu, ale jest również inicjatorką modlitw każdego trzynastego dnia miesiąca od maja do października, na pamiątkę objawień Maryjnych mających miejsce w portugalskim mieście Fatima.

Panie, ze wzruszeniem opowiadały o czasach, kiedy majowe śpiewanie gromadziło dużą ilość osób. Dzisiaj, pozostało tylko kilka kontynuatorek tej tradycji. Wiele pań odeszło, wielu na obecność nie pozwala stan zdrowia.

Jedna z najstarszych mieszkanek Rożniatowa – Daniela Kozińska wspomniała, że za czasów jej młodości majowe śpiewania miały charakter spotkań nie tylko dla ducha. Były, bowiem miejscem poznawania się młodych panien z kawalerami i okazją do osobistych rozmów. Zdarzało się, że śpiewające Panie pełniły również rolę „pomocy" księdza. Kiedy proboszcz nie był obecny na modlitwie poświadczały obecność na majowym dzieciom szykującym się do pierwszej komunii św. lub bierzmowania.


W majowe śpiewanie angażuje się również sołtys Rożniatowa –Kolonii pan Wiesław Pawłowski. Chociaż sam osobiście nie śpiewa, to dba o to, aby panie miały, na czym spocząć podczas modlitw. Pod kapliczkę zadysponował ławkę z placu remizy OSP. Samego Sołtysa zastaliśmy jak konserwował jedną z nich.

Warto zaznaczyć ogromne zaangażowanie Sołtysa w opiekę nad kapliczkami. To na nim spoczęła odpowiedzialność wybudowania tej pod pięknym dębem. Ma ona niezwykłą historię, którą postaramy się przybliżyć Państwu w najbliższym czasie. 

Sołtysowi udało się również stworzyć kapliczkę przy starej szkole. Inspirację do jej wykonania znalazł na cmentarzu w Krośniewicach, gdzie zobaczył kapliczkę wykonaną z pnia drzewa. Podobny pień, po starym kasztanie, znajdował się również przy wejściu do kaplicy w Rożniatowie. Zainspirowany postanowił wykonać taką samą. Pan Tadeusz Warych za pomocą traktora pomógł Wiesławowi Pawłowskiemu zamontować daszek, a pani Freus zasadziła bluszcz, który pięknie ją otulił.

Zmartwieniem Sołtysa pozostaje kapliczka na tzw. Sachalinie. Dzięki dofinansowaniu przez Burmistrza Uniejowa, wkładzie Sołtysa i radnego – Romana Dudkowskiego oraz pracy ekipy pana Jerzego Chmieleckiego udało się położyć kostkę. Posadzono również tuje. W planach Sołtysa jest jeszcze powiększenie płotu oraz zwieńczenie kapliczki zadaszeniem z dachówki. Inwestycja byłaby już zakończona, ale zdrowie nie pozwala Sołtysowi wspiąć się na rusztowanie. Sołtys ma już przygotowane łaty, gąsiory i dachówkę. Wierzy, że znajdzie się ktoś, kto pomoże mu ją dokończyć.

Źródło: UM Uniejów