Szczególnie zuchwała próba oszustwa - jeden z mieszkańców gminy Kluki otrzymał listownie zawiadomienie o zadłużeniu z tytułu lokalnego podatku. Urząd wyraźnie zaznacza, że pismo, które rzeczywiście wygląda bardzo wiarygodnie nie jest wysyłane przez gminnych pracowników. Już pojawiły się ostrzeżenia i zawiadomienie na policję.
Na tę chwilę urzędnicy podkreślają, że zgłosił się do nich jeden mieszkaniec, który stał się adresatem tej fałszywki, ale czy takich "pism" nie ma więcej? Nie można tego wykluczać.
Zawiadomienie, które trafiło w ręce mieszkańca zostało dostarczone listownie. Korespondencja rzeczywiście łudząco przypomina oryginalne urzędowe pisma, jest wskazany w niej adresat, podstawa prawna, uzasadnienie, numer konta no i oczywiście kwota zadłużenia z tytułu podatku od nieruchomości. Pod wszystkim widnieje podpis urzędnika i wyraźna instrukcja do uregulowania opłaty.
- Nic w tym piśmie nie jest prawdziwe, poza adresatem. Ani nie mamy takiego pracownika, którego podpis widnieje pod tym "zawiadomieniem", ani nie jest to nasz numer rachunku bankowego, nie mówiąc już o tym, że nasz mieszkaniec nie ma zadłużenia - mówi wójt Grzegorz Gryczka, który ostrzega mieszkańców i dodaje: - Sprawę już zgłosiliśmy do policji. Jednocześnie ze swojej strony ostrzegamy mieszkańców, by dokładnie weryfikować docierającą do nich korespondencję. Zwłaszcza dotyczy to starszych mieszkańców, którzy są wyjątkowo narażeni na działalność oszustów.
Urzędnicy apelują do mieszkańców, że jeżeli mają jakiekolwiek, nawet najdrobniejsze wątpliwości niech kontaktują się z pracownikami Urzędu Gminy w Klukach. Można to zrobić telefonicznie, pod numerem: 44 631 50 35 (wew. 25) lub drogą e-mailową wysyłają pytanie na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Można też zgłaszać się w przypadku otrzymania takiego pisma.