Najważniejsze wideo w lodzkie
Kolejne drogowe zdarzenie w gminie Nowa Brzeźnica. We wtorkowy wczesny poranek doszło do kolizji z udziałem jednego samochodu osobowego. 76- letni mężczyzna, stracił panowanie nad pojazdem, został wytrącony z toru jazdy i uderzył w drzewo. Wszystko przez to, że… jechał za szybko.
10 września o godzinie 6:40 oficer dyżurny pajęczańskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w miejscowości Dworszowice Kościelne. Natychmiast na miejsce zdarzenia skierował policjantów ruchu drogowego.
- Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż 76- letni mieszkaniec gminy Siemkowice, kierujący osobowym Mercedesem na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków ruchu w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem, został wytrącony z toru jazdy i uderzył w przydrożne drzewo - przekazuje asp. Wioletta Mielczarek, oficer rasowy pajęczańskiej policji.
Kierujący był trzeźwy. W wyniku zdarzenia na szczęście nie doznał żadnych obrażeń, ale do tragedii było zaledwie „jeden krok". To już drugie zdarzenie w gminie Nowa Brzeźnica na przestrzeni zaledwie jednej doby. W poniedziałek w Ważnych Młynach na łuku DW 483 panowanie nad Skodą straciła młoda kierująca, więcej o tym w artykule >>> Dachowanie na DW 483. Dwie młode kobiety trafiły do szpitala po wypadku w Ważnych Młynach
- Po raz kolejny przypominamy o dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze. Szybka jazda, brawura, brak odpowiedzialności są głównymi przyczynami niebezpiecznych sytuacji na drogach. Przestrzegajmy przepisy ruchu drogowego, bądźmy rozważni, każdy uczestnik ruchu drogowego ma wpływ na to co dzieje się na drogach - podsumowuje rzeczniczka pajęczańskiej policji.
