Napadli na ludzi przebywających w pustostanie. Agresywne rodzeństwo zatrzymane przez policję

policja---kajdanki

Funkcjonariusze z V Komisariatu Policji w Łodzi wyjaśnili okoliczności rozboju, do którego doszło w pustostanie pod koniec marca 2021 roku. Zatrzymano 2 osoby - rodzeństwo odpowiedzialne za ten czyn. Oboje mają bogatą przeszłość kryminalną. Kobiecie grozi kara do 12 lat więzienia, a jej bratu, ze względu na recydywę, nawet do 18 lat pozbawienia wolności.

6 kwietnia 2021 roku pokrzywdzona powiadomiła bałuckich policjantów o rozboju, który miał miejsce 31 marca 2021 roku. Tego dnia 59-letnia zgłaszająca odwiedziła 55-letniego brata pomieszkującego w pustostanie. W pewnej chwili do pomieszczenia weszło kilka osób, w tym znana jej z widzenia kobieta, która bez powodu zaczęła ją bić po całym ciele. Napastniczka zabrała z jej torebki różne przedmioty, w tym pieniądze i dwa telefony komórkowe. Równie agresywny był towarzyszący jej mężczyzna, z którym wspólnie zaatakowali brata zgłaszającej. Napastnik kopał go po głowie i bił kulą, przy użyciu której się poruszał. 59-latka oświadczyła, że w wyniku pobicia, ani ona ani jej brat, nie doznali większych obrażeń, i nie korzystali z pomocy medycznej. 

Policjanci po przyjęciu zgłoszenia rozpoczęli poszukiwania sprawców rozboju. Wkrótce ustalili personalia mężczyzny podejrzanego o to przestępstwo. Wiedzieli, że nie ma stałego miejsca zameldowania. Informacja o poszukiwaniach trafiła do wszystkich patroli. W dniu zgłoszenia przestępstwa, oficer dyżurny V Komisariatu podczas korespondencji z patrolem realizującym interwencję w innym pustostanie, skojarzył dane osoby w nim uczestniczącej, z poszukiwanym sprawcą marcowego przestępstwa. Dzięki jego spostrzegawczości jeszcze tego samego dnia podejrzewany 40-latek został zatrzymany. W ręce mundurowych wpadła również jego 36-letnia siostra. Oboje mają bogatą przeszłość kryminalną, wielokrotnie wchodzili w konflikt z prawem. Teraz odpowiedzą za rozbój, zagrożony karą do 12 lat pozbawienia wolności. Ze względu na multirecydywę, 40-latkowi grozi kara aż 18 lat za kratkami. Decyzją sądu podejrzani zostali tymczasowo aresztowani. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z V Komisariatu Policji w Łodzi.

Źródło: Policja Łódzka