Do niebezpiecznego zdarzenia drogowego doszło w poniedziałek, 22 grudnia, około godziny 11:20 w Bełchatowie. Kierujący samochodem osobowym marki Seat, poruszając się po rondzie gen. Józefa Wybickiego, stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało z ronda, przejechało przez całą szerokość chodnika, a następnie uderzyło w budynek znajdujący się przy ulicy Lecha i Marii Kaczyńskich.
Na miejsce skierowano patrol policji. Jak szybko ustalili funkcjonariusze, przyczyną zdarzenia był stan kierowcy.
- Sprawcą był 34-letni mieszkaniec Bełchatowa. Badanie alkomatem wykazało, że miał niemal 3 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo mężczyzna nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi - przelazuje asp. Marta Bajor z KPP Bełchatów.
Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń, mimo że samochód przejechał przez chodnik, którym potencjalnie mogli poruszać się piesi. Straty ograniczyły się do uszkodzeń pojazdu oraz elementów budynku.
Konsekwencje, jakie grożą nietrzeźwemu kierowcy, są poważne. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na okres 3 lat, obowiązek wpłaty 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, przepadek równowartości samochodu, wysoka grzywna oraz odpowiedzialność karna za prowadzenie pojazdu pomimo braku wymaganych uprawnień.
Policja po raz kolejny apeluje o rozsądek i odpowiedzialność na drodze.
- Po raz kolejny apelujemy do kierowców o rozwagę i odpowiedzialność.. Alkohol i kierowanie pojazdem to połączenie, które zawsze niesie ze sobą ogromne ryzyko, nie tylko dla samego kierowcy, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu drogowego - dodaje Bajor.
Funkcjonariusze przypominają, że nawet niewielka ilość alkoholu w organizmie wydłuża czas reakcji i zaburza ocenę sytuacji na drodze. – Nie ryzykuj! Alkohol i kierownica nigdy nie idą w parze.