Policjanci z wieluńskiej drogówki prowadzili pościg za kierowcą peugeota, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się później okazało przyczyną ucieczki był fakt, że 47- latek kierował pojazdem znajdując się w stanie nietrzeźwości oraz nie posiadał uprawnień do kierowania.
20 października w miejscowości Komorniki policjanci z wieluńskiej drogówki namierzyli kierującego peugeotem, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 21 km/h. Funkcjonariusze natychmiast podjęli próbę zatrzymania go do kontroli drogowej.
- Kierowca zlekceważył polecenie nakazujące zatrzymanie się i zaczął uciekać. Mundurowi natychmiast ruszyli za nim w pościg. Jadąc za peugeotem wydawali mu wyraźne sygnały dźwiękowe i świetlne do zatrzymania, jednak mężczyzna nie reagował i kontynuował jazdę. W trakcie ucieczki w pewnym momencie kierowca peugeota stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w ogrodzenie jednej z posesji w miejscowości Komorniki. Następnie porzucił auto i ukrył się w altanie na sąsiedniej działce - mówi asp. sztab. Katarzyna Grela, oficer prasowy KPP Wieluń.
Policjanci szybko go zlokalizowali i zatrzymali. Wyszło również na jaw, co było powodem jego ucieczki. 47- latek był pijany, badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Ponadto okazało się, że nie posiadał uprawnień do kierowania. Dodatkowo ustalono, że był już wcześniej karany za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
- Po wytrzeźwieniu 47-latek usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz jazdy w stanie nietrzeźwości będąc wcześniej skazanym za takie samo przestępstwo. Za tego typu czyny kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pobawienia wolności - dodaje asp. sztab. Katarzyna Grela.
Mężczyzna odpowie również przed sądem za popełnione wykroczenia.