Nietrzeźwy kierujący wpadł pajęczańskiej drogówce, ponieważ nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Podczas kontroli wyszło na jaw, że kierował mercedesem wbrew sądowemu zakazowi. Nieodpowiedzialny mieszkaniec Sieradza miał ponad 2 promile alkoholu i przewoził pasażerkę, z którą w trakcie jazdy spożywał alkohol. 35-latkowi grozi za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci apelują o rozsądek i trzeźwość na drodze.
5 września, o godzinie 16:50 policjanci z „drogówki" zatrzymali do kontroli drogowej mercedesa, którego kierujący nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Do zdarzenia doszło w Piekarach. Podczas interwencji wyszło również na jaw, że 35-letni mieszkaniec Sieradza jechał „na podwójnym gazie". Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.
- Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że posiadał aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mężczyzna podróżował z 49 letnią pasażerką, również mieszkanką Sieradza. Na domiar złego, mundurowi ustalili, że kierujący wraz z pasażerką wspólnie podczas jazdy spożywali alkohol. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a tym bardziej spożywanie go podczas jazdy jest rażącym naruszeniem prawa i poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zatrzymany kierowca zamiast przyjąć odpowiedzialność za swoje zachowanie, usiłował kwestionować legalność czynności mundurowych. Policjanci zachowując pełen profesjonalizm i spokój, konsekwentnie wykonywali swoje zadania, dbając o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego - przekazuje asp. Wioletta Mielczarek, oficer prasowy KPP Pajęczno.
Mężczyzna za swoją skrajną nieodpowiedzialność będzie wkrótce tłumaczyć się przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości i wbrew sądowemu zakazowi grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Nie uniknął także odpowiedzialności za brak pasów bezpieczeństwa. Za to wykroczenie został ukarany mandatem karnym.