Najważniejsze wideo w lodzkie

Nowa oferta Pałacu w Walewicach

20bf721e3adc2ec7a6b8d1c50a7b8569_XL
fot. Urząd Marszałkowski w Łodzi

Pałac w Walewicach, niezwykłe miejsce na mapie województwa łódzkiego, które rozsławił romans Marii Walewskiej (Marysieńki) i cesarza Napoleona Bonaparte, można odwiedzać również w okresie jesienno - zimowym. Po przerwie, pałac otwiera się również na indywidualnego turystę.

Walewice były rodową posiadłością rodziny Walewskich. Pałac jest jednym z pierwszych w Polsce klasycystycznych obiektów piętrowych. Na przestrzeni lat miał różnych właścicieli. Grabińscy, którzy przejęli majątek w połowie XIX wieku rozwinęli gospodarstwo, w tym hodowle koni i ogromne stawy rybne, przywrócili również świetność pałacu. W 1945 roku pałac przeszedł na własność państwa.

Dziś Walewice to ogromne gospodarstwo rolne liczące 2 tysiące 700 hektarów. Znane jest przede wszystkim z hodowli koni i karpia a także okazałego pałacu.

- Liczący dziś ponad 240 lat budynek wymaga szeregu prac – mówi Krzysztof Figat, dyrektor Pałacu i Stadniny Koni w Walewicach. - Staramy się o dofinansowanie na przeprowadzenie dla nas bardzo ważnych inwestycji. Chcemy wymienić źródło ogrzewania i założyć kocioł na biomasę. Dziś koszty ogrzewania pałacu olejem opływowym są dla nas niebotyczne. Stolarka okienna również potrzebuje wymiany. W prowadzonych pracach remontowych i inwestycyjnych pomaga nam Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego.

Przez ostatnie pół roku prowadzono prace zabezpieczające ponad trzech tysięcy metrów kwadratowych dachów na obiektach pałacowych i gospodarczych. Zainwestowano również w namiot konferencyjno – bankietowy, który będzie mógł obsłużyć imprezy do 250 osób.

Walewice przede wszystkim słyną ze stadniny koni. Od XIX wieku, kiedy to właścicielami pałacu byli Grabińscy, hoduje się na tym terenie konie anglo-arabskie.

- W tej chwili mamy 140 koni, w tym 38 klaczy wpisanych do międzynarodowej księgi hodowlanej. To jest to nasze srebro rodowe. Przy czym przez ostatnie lata gospodarka sprzedażowa nie była prowadzona i dziś koni mamy za dużo. Co pocieszające, do końca tego roku powinniśmy sfinalizować umowy, które pozwolą nam na sprzedaż 18 koni - informuje Krzysztof Figat.

Dyrektor stadniny zdradza, że udało się nawiązać współprace z policją. Jeszcze w tym roku walewickie konie trafią do służby w Warszawie i Łodzi.

Pałac w Walewicach zachwyca również dziś. To klasycystyczna rezydencja wzniesiona pod koniec XVIII w. przez szambelana Stanisława Augusta Poniatowskiego – Anastazego Walewskiego. Znany jest jednak głównie dzięki jego żonie Marii Walewskiej, czyli słynnej Marysieńce. Jej romans z cesarzem francuskim Napoleonem I Bonaparte był opisywany w wielu książkach oraz pokazywany na małym i dużym ekranie. Ich nieślubny syn Aleksander Colonna-Walewski, chociaż nie został uznany za następcę tronu, to był znanym dyplomatom a także w latach 1855-1860 ministrem spraw zagranicznych Francji.

- Nasz pałac to nie tylko zabytki, ale właśnie ta przepiękna historia romansu - mówi Aleksandra Jadczak, przewodnik Pałacu w Walewicach. – Czy, że był, ale też nie mamy dowodu, na to, że go w Walewicach nie było. Jest pokój, który Maria przygotowała dla Cesarza z tapetami sprowadzonymi prosto z Paryża. Ale zachowała się również list Napoleona, który pisze do Marii Walewskiej, że jego dowódcy ze względów bezpieczeństwa odradzają mu przyjazd do Walewic. Proszę jednak pamiętać, że była to najpotężniejsza osoba w Europie, więc nie sadzę, że ktoś mógłby mu czegoś zabronić – dodaje Aleksandra Jatczak.

Walewice doceniane są również w świecie filmu. W 1966 roku realizowano tu zdjęcia do filmu komediowego Marysia i Napoleon, a w 1979 roku do serialu Rodzina Połanieckich.

Od niedawna Pałac w Walewicach można zwiedzać indywidualnie, w każdą niedzielę, o godz. 13.00, 14.00, 15.00.

źródło: Urząd Marszałkowski w Łodzi