Niebezpieczny pająk czy nieśmieszny żart? W Rozprzy zawrzało, po opublikowaniu w mediach społecznościowych o zaginięciu niewielkiego, ale bardzo jadowitego pająka. Jeden z druhów miejscowej straży ochotniczej przeglądając lokalny portal ogłoszeniowy natrafił na taki wpis i solidnie się zaniepokoił.Z treści ogłoszenia wynikało bowiem, że pajęczak może stanowić zagrożenie dla zdrowia lub życia.
Ogłoszenie na Spotted Rozprza informowało, że w okolicy Sportowej zaginął wałęsak brazylijski. To agresywne oraz silnie jadowite pająki, dlatego też czytający ogłoszenie nie zwlekał – natychmiast zawiadomili kierownika policji w Rozprzy, który potraktował sprawę z całą powagą.
W międzyczasie druhowie nawiązali kontakt z administratorem portalu, na którym pojawiło się ogłoszenie. Ku zaskoczeniu wszystkich – dopiero po ich interwencji podjęto próbę weryfikacji wpisu i skontaktowano się z jego autorem. Okazało się, że... to był żart. Nieśmieszny i skrajnie nieodpowiedzialny.
- Piszemy o tym, aby przestrzec przed takimi sytuacjami, które mogą mieć naprawdę poważne konsekwencje i niepotrzebnie angażować służby, które w tym czasie mogą być potrzebne naprawdę w sytuacjach zagrażających życiu naszych mieszkańców - komentują strażacy z Rozprzy.
Zachowanie zarówno osoby zgłaszającej, jak i administratora portalu pozostawia wiele do życzenia. Służby zostały postawione w stan gotowości, mieszkańcy mogli poczuć się zagrożeni, a wszystko przez brak podstawowej odpowiedzialności.