Para pokłóciła się podczas podróży autem, wszystko na drodze S8. Gdy przyjechała policja okazało się, że ona kierowała pomimo zakazu, a on był poszukiwany przez sąd

Para pokłóciła się podczas podróży autem, wszystko na drodze S8. Gdy przyjechała policja okazało się, że ona kierowała pomimo zakazu, a on był poszukiwany przez sąd

Policjanci z Rawy Mazowieckiej pojechali na drogę ekspresową S8, aby pomóc kobiecie, którą "szarpie jakiś mężczyzna". Okazało się, że para wspólnie podróżująca zatrzymała auto na drodze, aby wyjaśnić nieporozumienia między sobą. Mieli jednak trochę na sumieniu, bo kobieta kierowała mimo sądowego zakazu, a mężczyzna był poszukiwany przez sąd do ustalenia miejsca pobytu. Kobiecie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W środę, 22 czerwca przed godziną 12.00 dyżurny rawskiej komendy otrzymał informację od kierujących przejeżdżających drogą ekspresową S8 w Rawie Mazowieckiej, o stojącym na zjeździe aucie oraz mężczyźnie, który szarpie kobietę. Policjanci na miejscu zastali 22-letnią mieszkankę Kielc, która podczas podróży ze swoim partnerem pokłóciła się z nim, wysiedli z samochodu i wyjaśniali nieporozumienia między sobą.

Okazało się, że kobieta nie posiada uprawnień do kierowania. Od blisko roku ma sądowy zakaz kierowania pojazdami. Kierująca była trzeźwa. 37-letni partner mieszkanki Kielc, kiedy usłyszał syreny policyjne nadjeżdżającego radiowozu ukrył się w pobliskich krzakach. Wiedział, że jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości do ustalenia miejsca pobytu.

Funkcjonariusze bez problemu poradzili sobie z odnalezieniem jego kryjówki. Kobieta odpowie za naruszenie sądowego zakazu kierowania pojazdami. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Samochód został odholowany na policyjny parking.

źródło: KPP w Rawie Mazowieckiej