Piotrkowscy policjanci zatrzymali 39-latka, który w swojej odzieży ukrywał substancje psychotropowe. Jak się okazało mężczyzna w swoim miejscu zamieszkania posiadał znacznie więcej zakazanych substancji, co nie umknęło czworonożnemu funkcjonariuszowi. 39-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Usłyszał już zarzuty, a najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
15 stycznia przed północą, piotrkowscy policjanci, na ulicy Słowackiego zauważyli mężczyznę, który na widok funkcjonariuszy zaczął się nerwowo zachowywać i przyspieszył kroku. W związku z podejrzeniem, że mężczyzna może posiadać zakazane substancje, policjanci rozpoczęli rutynową kontrolę. Jak się okazało, ich przypuszczenia były słuszne, bo w kieszeni kurtki odnaleźli woreczek foliowy z białą substancją.
- Mężczyzna został zatrzymany, a po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że w innych częściach odzieży również ukrywał zakazane substancje. W związku z tym do sprawy włączyli się piotrkowscy kryminalni, którzy wraz z czworonożnym funkcjonariuszem, wyszkolonym pod kątem wyszukiwania zapachów narkotyków pojechali do jego miejsca zamieszkania. Już po chwili od wejścia „Porto" złapał trop. Jak się okazało zatrzymany piotrkowianin, znacznie większą ilość substancji schował w meblach - mówi asp. szt. Izabela Gajewska, oficer prasowy KMP Piotrków Trybunalski.
Dzięki czujnemu węchowi czworonożnego funkcjonariusza, policjanci odnaleźli ukryte substancje. Łącznie zabezpieczyli ponad 500 gramów środków odurzających oraz substancji psychotropowych w postaci białego proszku oraz suszu roślinnego. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że 39-latek posiadał ponad 200 gramów marihuany, ponad 100 gramów metamfetaminy, blisko 200 gramów mefedronu oraz 90 tabletek ekstazy.
Mężczyzna posiadał również puste woreczki foliowe, wagi a także łyżeczki służące do podziału zakazanych substancji. Za posiadanie znacznych ilości środków odurzających mężczyzna usłyszał już zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora, wobec mężczyzny sąd zastosował 3-miesięczny areszt.