Piotrków Trybunalski: 20-latek siedział na skraju dachu i chciał skoczyć. Dramatyczna akcja w pustostanie przy torowisku

Policja-Straz-pozarna-noc
fot. poglądowe

Policyjni wywiadowcy otrzymali zgłoszenie, że 20- latek chce targnąć się na własne życie. Mężczyzna miał być na dachu pustostanu w rejonie torowiska. Wiedząc, że w takich momentach liczy się każda minuta, z narażeniem własnego życia ruszyli na pomoc.

Do dramatycznych zdarzeń doszło w miniony czwartek. 9 czerwca przed godziną 20:00 dyżurny piotrkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że 20-latek chce targnąć się na własne życie. Nie czekając ani chwili na miejsce wysłał patrol wywiadowców, którzy od razu zaczęli szukać mężczyzny. 

- Okazało się, że ma on przebywać w budynku po dawnym przedsiębiorstwie przemysłowym przy torowisku. Policjanci wiedząc, że w takich chwilach liczy się każda minuta z narażeniem własnego życia, pomimo licznych utrudnień w brakach stropu i odpowiednich zabezpieczeniach sprawdzali każdą kondygnacje, Aura pogodowa również nie była sprzyjająca, bo w trakcie poszukiwań była burza i padał ulewny deszcz. Pomimo tego już po chwili dotarli do 20-latka, który siedział na skraju dachu najwyższego budynku. Jeden z policjantów zaczął rozmawiać z 20-latkiem, który oświadczył, że chce popełnić samobójstwo skacząc z dachu. Mężczyzna był roztrzęsiony, nerwowo chodził po dachu, wielokrotnie powtarzając, że nie chce już żyć - relacjonuje przebieg akcji Izabela Gajewska z KMP Piotrków Trybunalski. 

Mundurowy zaczął rozmawiać z 20-latkiem jednocześnie nakłaniając go do tego aby zszedł z dachu. Po rozmowie, mężczyzna uspokoił się i zgodził się na zejście z dachu, w asekuracji strażaków, którzy przybyli na miejsce. Po wyjściu z budynku desperat został przekazany medykom, a jego życiu już nic nie zagraża.