Gmina Wielgomłyny i Kobiele Wielkie: aż trzy pożary jednej nocy! Policja już szuka podpalacza

Gmina Wielgomłyny i Kobiele Wielkie: aż trzy pożary jednej nocy! Policja już szuka podpalacza

Strażacy z Radomska nie mają wątpliwości, że na terenie gminy Wielgomłyny i Kobiele Wielkie grasuje podpalacz! Swoje działania w celu jego namierzenia już prowadzi radomszczańska policja. Do trzech pożarów doszło zaledwie na przestrzeni kilku godzin. W każdym przypadku płonęły baloty słomy.

Trzy pożary gaszono na terenie gmin Wielgomłyny i Kobiele Wielkie, w każdym przypadku, jak określili to strażacy przyczyna pojawienia się płomieni było podłożenie ognia. 

Do pierwszego pożaru doszło w niedzielny (3 października) wieczór. Była godzina 22.50, gdy do 100 płonących balotów słomy wysłano kilka jednostek OSP do miejscowości Wielgomłyny. Z żywiołem walczyły cztery jednostki strażaków - ochotników oraz jeden zastęp Państwowej Straży Pożarnej z Radomska.

- Akcja gaśnicza trwała kilka godzin, do 03.30. Zagrożenie było ogromne, bo płonęła około setka balotów, ale na polu zeskładowanych było ich około trzystu! Straty oszacowaliśmy na 5 tys. zł, ale szczęśliwie udało się uratować mienie o wartości 12 tys. zł - mówi Marek Jeziorski, oficer prasowy z PSP w Radosmku. 

Niespełna dwie godziny później, czyli już w poniedziałek (4 października), o godzinie 5.21 rano strażacy ponownie interweniowali przy pożarze balotów, tym razem zostali wezwani do miejscowości Wola Kuźniewska (gm. Wielgomłyny). Akcja gaszenia tego pożaru wciąż trwa, bo tam ogień objął płomieniami kilkaset balotów, na miejscu pracuje pięć zastępów OSP oraz dwie JRG z Radomska. 

Praktycznie równocześnie z pożarem w Woli Kuźniewskiej strażacy o godzinie 5.23 zostali powiadomieni o płonących stosach słomy w miejscowości Zrąbiec (gm. Kobiele Wielkie). Akcja gaśnicza tych balotów zakończyła się o 07.49.

Jak wyjaśniają strażacy wszystkie trze niedzielno - poniedziałkowe pożary miały miejsce w bardzo bliskiej odległości od siebie, a przyczyną wszystkich było podpalenie. Dlatego do akcji ruszyła też policja.

- Otrzymaliśmy zgłoszenia dotyczące pożarów balotów i już pracujemy nad sprawą poszukując sprawcy podpaleń - informuje Aneta Wlazłowska z KPP w Radomsku.

Warto dodać, że trzy pożary z ostatnich kilkunastu godzin to kolejne zdarzenia z ogniem w roli główniej, jakie miały miejsce w tej części powiatu radomszczańskiego. 28 września w gminie Żytno, w miejscowości Ferdynandów płonęła drewniana stodoła. Jeszcze wcześniej, 20 wrze∂nia doszło do pożaru niezamieszkałego budynku z miejscowości Kolonoa Myśliwczów. W obu tych przypadkach straży jako przyczynę pożarów również wskazali podpalenie.