Brzezińscy policjanci przypominają, że wypalanie traw jest wykroczeniem. Zgodnie z przepisami Kodeksu Wykroczeń, a także Ustawy o Ochronie Przyrody za wypalanie traw grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna, nawet do 30 tysięcy złotych.
Cyklicznie na przełomie zimy i wiosny odnotowuje się liczne przypadki pożarów mających związek z nielegalnym procederem wypalania traw, trzcinowisk lub pozostałości po zeszłorocznych zbiorach. Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Część osób wypalających trawę myśli, że to pomoże użyźnić glebę. To błąd, korzyści nie ma z tego żadnych, za to strat jest mnóstwo. Nie bez znaczenia jest również fakt, że czyn ten jest karalny, czyli osoba wypalająca suchą roślinność może być ukarana mandatem karnym lub sporządzony zostanie wniosek o ukaranie do sądu.
- Przypominamy, że zgodnie z przepisami Kodeksu Wykroczeń, a także Ustawy o Ochronie Przyrody za wypalanie traw grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna, nawet do 30 tysięcy złotych. Gdy podczas wypalania dojdzie do zagrożenia życia ludzi lub mienia, czyn może być sklasyfikowany, jako przestępstwo: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10" - mówi starszy aspirant Mariusz Chmiel.