Bełchatowscy policjanci zatrzymali 27-latka, u którego znaleźli ponad 22 gramy marihuany. Mieszkaniec gminy usłyszał już zarzut.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej od pewnego czasu interesowali się 27-latkiem, który według zebranych informacji miał posiadać środki odurzające. Policjanci ustalili miejsce pobytu mężczyzny. W minioną środę, 22 czerwca kryminalni pojechali pod ustalony adres, aby zweryfikować posiadane informacje. Policjanci zastali mężczyznę w jego miejscu zamieszkana.
- Już od progu czuć było charakterystyczny zapach marihuany. 27-latek zaskoczony nieoczekiwaną obecnością nieumundurowanych funkcjonariuszy, poinformowany o celu ich wizyty przyznał, że narkotyki trzyma w swoim pokoju. Dobrowolnie wydał policjantom worek foliowy, w którym znajdowało się 20 torebek foliowych wypełnionych suszem marihuany. Tłumaczył, że narkotyki te znalazł i trzymał je na własny użytek. Podczas przeszukania policjanci znaleźli i zabezpieczyli wagę elektroniczną oraz telefon komórkowy należący do 27-latka - relacjonuje przebieg interwencji Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów.
Bełchatowianin został zatrzymany. Usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. To przestępstwo, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.