Owczarek belgijski „Koka" po 8 latach służby w rawskiej jednostce Policji już na zasłużonej emeryturze. Następne lata „w cywilu" spędzi u swojego przewodnika.

Po 8 latach służby „do cywila" na zasłużoną emeryturę odszedł policyjny pies „Koka". Służbowo nazywana „Leyda". Swoją pracę rozpoczęła w 2017 roku, by zasilić szeregi Policji. Początkowo wraz ze swoim przewodnikiem, aspirantem sztabowym Marcinem Gronowskim, który 2 lata temu pożegnał się z mundurem odchodząc na emeryturę. W 2023 roku została przekazana w ręce przewodnika aspiranta sztabowego Rafała Krawczyka, z którym pełniła służbę do końca.

- Koka ukończyła szkolenie do wyszukiwania zapachu narkotyków. Była postrachem dealerów zajmujących się dystrybucją środków odurzających. Bez najmniejszego problemu radziła sobie z najtrudniejszymi zakamarkami, gdzie odnajdywała nielegalne substancje. Przeszukiwanie samochodów, pomieszczeń wielkopowierzchniowych, hal sprawiało jej ogrom radości. Koka to pies świetnie wyszkolony do wykrywania zapachu narkotyków, ale również uwielbiała spotkania z dziećmi czy pokaz tresury, a najlepszą nagrodą były przytulasy od dzieci - mówi aspirant Agata Krawczyk. - Dzięki wyszkoleniu na bardzo wysokim poziomie zajęła wraz z przewodnikiem Rafałem Krawczykiem drugie miejsce na eliminacjach wojewódzkich zorganizowanych dla wszystkich psów z garnizonu łódzkiego. Miała świetnego policyjnego nosa. Wraz ze swoim przewodnikiem wielokrotnie brali również udział w działaniach profilaktycznych i prewencyjnych na terenie szkół powiatu rawskiego, ale także na targach pracy oraz piknikach mundurowych organizowanych przez rawską komendę. Niestety stan zdrowia spowodował, że Koka nie może dalej służyć. Praca psa w Policji jest bardzo wymagająca i wyczerpująca.

Koka nawiązała bardzo silną więź ze swoim przewodnikiem, dlatego też psi przyjaciel pozostanie już na zawsze u policjanta.

Zobacz inne wiadomości