5 października, w niedzielenie popołudnie w Rawie Mazowieckiej doszło do niebezpiecznego incydentu. Policjanci ruchu drogowego zatrzymali 31-letnią kobietę, kierującą hulajnogą elektryczną po drodze publicznej. Kobieta będąc w stanie po spożyciu alkoholu, przewoziła swojego 9-letniego syna.
Po godzinie 15.00 funkcjonariusze ruchu drogowego patrolujący Rawę Mazowiecką, zwrócili uwagę na kobietę, która hulajnogą przewoziła dziecko. Z uwagi na zagrożenie, jakie stwarzała zarówno dla siebie, jak i dla przewożonego chłopca, policjanci postanowili zatrzymać kierującą do kontroli.
- Podczas rozmowy szybko wyszło na jaw, że od kobiety czuć woń alkoholu. Przeprowadzone badanie na stan trzeźwości wykazało, że wsiadła na hulajnogę mając 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, czym popełniła wykroczenie. Kierująca za swoje nieodpowiedzialne zachowanie została ukarana mandatem w wysokości 1300 złotych - przekazuje aspirant Agata Krawczyk z rawskiej Policji.
Policja przypomina, że hulajnoga elektryczna jest pojazdem, a osoba nią kierująca, podobnie jak kierowca samochodu czy roweru nie może znajdować się pod wpływem alkoholu. Przewożenie pasażerów, zwierząt czy ładunku na hulajnodze elektrycznej jest zabronione, a przede wszystkim stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia szczególnie dziecka.
- Apelujemy o rozwagę i odpowiedzialność na drodze, przypominając, że prowadzenie pojazdów – w tym hulajnóg elektrycznych – pod wpływem alkoholu, stanowi poważne zagrożenie. Dla bezpieczeństwa osób, a zwłaszcza dzieci poruszających się na tego typu pojazdach wskazane byłoby posiadanie kasków ochronnych - podsumowuje aspirant Agata Krawczyk.