Horror w Radomsku: Mąż znalazł zwłoki żony i noworodka. 36-latka odcięła pępowinę i się wykrwawiła?

Horror w Radomsku: Mąż znalazł zwłoki żony i noworodka. 36-latka odcięła pępowinę i się wykrwawiła?
fot. poglądowe/ KMP Piotrków Tryb.

Tajemnicza śmierć kobiety i noworodka w Radomsku wstrząsnęła lokalną społecznością. O makabrycznym odkryciu zwłok w jednym z bloków przy ulicy Pajdaka ani prokuratura ani policja nie chce szerzej mówić, śledczy potwierdzają jedynie, że 6 września w jednym z mieszkań znaleziono ciało kobiety oraz jej nowo narodzonego dziecka.

Prokuratorzy z Radomska podkreślają, że dla dobra śledztwa i rodziny zmarłej, ujawnianie szczegółów toczącego się postępowania nie jest możliwe. Zwłoki 36-letniej kobiety oraz jej nowo narodzonego dziecka zabezpieczono w prosektorium na potrzeby sądowo - lekarskiej sekcji. Badania odbyły się najprawdopodobniej w środę, 8 września i to one mają rzucić najwięcej światła na ten dramat. W mieszkaniu w jednym z bloków przy Pajdaka wykonano wszystkie niezbędnie działania - dokonano zabezpieczenia śladów.

Tymczasem dziennikarz Super Expressu donosi, że makabrycznego odkrycia martwej kobiety dokonał w miniony poniedziałek jej 37-letni mąż. Jak informuje portal se.pl mężczyzna nie był nawet świadomy, że jego żona jest w szóstej ciąży. Jak dalej opisuje tę dramatyczną historię opierając się na swoich nieoficjalnych ustaleniach, dziecko miało się urodzić w poniedziałek, 6 września w godzinach przedpołudniowych. Kilka godzin później zwłoki swojej żony i noworodka znalazł jego ojciec.

- Nieoficjalnie ustaliliśmy, że kobieta odcięła dziecku pępowinę, a potem odebrała mu życie. Sama zmarła z wykrwawienia. Jeszcze dziś (8.09) powinny być znane wyniki sekcji zwłok zmarłych - donosi portal se.pl

Postępowanie w sprawie śmierci 36-latki i noworodka prowadzi radomszczańska policja oraz prokuratura.