Piotrkowscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło w jednym z mieszkań w Sulejowie. Podczas rodzinnego śniadania pies ugryzł w twarz rocznego chłopca. Dziecko, w ciężkim stanie, przetransportowano LPR do CZMP w Łodzi.
W sobotę, 2 października około godziny 8.50 policjanci otrzymali zgłoszenie o pogryzieniu przez psa rocznego dziecka. Do sytuacji doszło w jednej z kamienic w Sulejowie.
- Jak wynika z wstępnych ustaleń, śniadanie spożywała mieszkająca tam rodzina: rodzice rocznego dziecka oraz babcia chłopca. W pewnym momencie, w czasie karmienia malucha, amstaff, który jest w rodzinie od kilku lat, ugryzł dziecko w twarz. Jak twierdzą domownicy nigdy wcześniej nie przejawiał takich agresywnych zachowań - relacjonuje mł. insp. Joanna Kącka z KWP w Łodzi.
Chłopca Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przetransportowało do ICZMP w Łodzi. Jego stan oceniany był jako ciężki.
- Rodzice w wieku 25 i 23 lat oraz babcia byli trzeźwi. Psa oddano na ten moment na obserwację weterynaryjną. Policjanci na miejscu przeprowadzili niezbędne czynności procesowe jak chociażby oględziny i przesłuchania. Postępowanie prowadzi KP w Sulejowie - dodaje mł. insp. Joanna Kącka.