Najważniejsze wideo w lodzkie

Rodzice ostro protestują, radni przyjmują uchwały. Rusza proces likwidacji dwóch szkół w gminie Szczerców!

Rodzice ostro protestują, radni przyjmują uchwały. Rusza proces likwidacji dwóch szkół w gminie Szczerców!

Podjęto uchwały intencyjne w sprawie rozpoczęcia procedury likwidacji dwóch szkół podstawowych na terenie gminy Szczerców. Temat od tygodnia rozgrzał lokalną społeczność zwłaszcza dwóch miejscowości - Lubca i Osin, w których wspomniane placówki się znajdują. Rodzice wyrażają wyraźny sprzeciw, gminni radni, którzy na dzisiejszej sesji dali zielone światło do rozpoczęcia procesu, mówią o kilku aspektach przemawiających za ich decyzją. Pewne jest jedno, społeczny interes z urzędniczym pogodzić będzie bardzo trudno... 

Batalia ruszyła już pod koniec zeszłego tygodnia, kiedy do rodziców z Lubca i Osin w gminie Szczerców dotarła informacja o zamiarze likwidacji miejscowych szkół. W miniony poniedziałek odbyło się posiedzenie gminnej komisji oświaty. Na sali zasiedli nie tylko urzędnicy i radni, ale także kilkudziesięcioosobowa grupa rodziców broniących dwóch maleńkich szkół. Krzyku był ogrom, argumentów niewiele, emocje wzięły górę. Tych nie zabrakło także następnego dnia, kiedy rodzice zorganizowali pod szkołą w Lubcu protest. 

Jak jeden mąż wszyscy podkreślają, że po pierwsze są zadowoleni ze szkół, w których naukę pobierają ich dzieci, a po wtóre nie wyobrażają i nie godzą się, by miały uczyć się gdzie indziej. 

- Walczymy o dobro naszych dzieci, które przede wszystkim nie chcą zmieniać szkoły na inną, które są tak związane, że nie chcą nawet opuszczać budynku, a co dopiero iść w inne otoczenie - mówiła jedna z mam.

- My tutaj wszyscy żyjemy wokół tych szkół, to taka mała rodzina, nasza kultura. Jeżeli wójt nam zamknie taką szkołę, przeniesie te dzieci do Szczercowa, Chabielic, do większych szkół to dojdzie problem dojazdów, dzieci spędzą więcej czasu poza domem - dodaje tata z Lubca. 

Rodzice podkreślają też komfort, jaki wypływa z takiej lokalizacji szkół - dzieci na lekcje mają blisko, nie tracą czasu na podróż, usamodzielniają się chodząc do szkoły na pieszo. Obawiają się, że przy dojazdach będą tracić czas w autobusie zamiast na zabawie. 

Dodajmy przy tym, że uczniowie szkoły w Lubcu dojeżdżaliby po przeniesieniu do szkoły w Szczercowie oddalonego o kilka kilometrów. Ci z Osin mieliby nauki pobierać w Chabielicach - to około 10 - 12 km.

- Autobus będzie jechał w jedną stronę około godziny. Dzieci będą traciły więc na dojazd dziennie dwie godziny. A gdzie czas na odpoczynek, zabawę, pasje i odrabianie lekcji? Tak samo wygląda sprawa z dziećmi z Lubca - mówi Ewa Hofman-Skalik, przewodnicząca Rady Rodziców w Szkole Podstawowej w Osinach.

Mówiąc o liczbach... 

Choć to nie wokół ekonomii, a spraw dydaktyczno - wychowawczych skonstruowano uzasadnienie obu uchwał Rady Gminy, to ciężko od pieniędzy - i w ogóle liczb - w tej sprawie się odciąć. Zacznijmy od sedna, czyli liczby uczniów, jaka uczęszcza do obu placówek przeznaczonych do ewentualnej likwidacji. 

Do szkoły w Osinach w tej chwili uczęszcza 40-tu uczniów. W klasach I - VIII nauki pobiera 26 uczniów (pozostałe dzieci to oddziały przedszkolne), w rozbiciu na poszczególne oddziały ich liczebność prezentuje się następująco: kl. I - 3 uczniów, kl. II - 7 uczniów, III - 3 dzieci, IV - nie ma rocznika, kl. V i VI  - po 2 dzieci, kl. VII - 5 uczniów, kl VIII - 4 uczniów. 

Jeszcze mniej licznie wygląda to w szkole w Lubcu, do której łącznie uczęszcza 19 dzieci. Odpowiednio roczniki "rozkładają" się tak: kl. I - 4 uczniów, II - 3, III - 2 dzieci, IV - 3 uczniów, V - brak rocznika, VI - 3 dzieci, VII - 4 uczniów, kl. VIII - brak rocznika. 

Niestety, liczby też nie są na korzyść szkół, jeżeli weźmiemy pod uwagę ekonomię. Nie od dziś wiadomo, że utrzymanie mało licznych placówek jest po prostu bardziej kosztochłonne. Co w zderzeniu z rosnącymi kosztami eksploatacji budynków, rosnącymi wydatkami na pensje i spadkiem przychodu do gminnej kasy z tytułu opłaty eksploatacyjnej tworzy połączenie wręcz drakońskie. 

- Od nowego roku, jak doskonale państwo wiecie nauczyciele mają dostać kolejne 5% podwyżki co w kontekście chociażby zmniejszającej się sumy opłaty eksploatacyjnej stawia nas, jako samorząd po prostu pod ścianą. Jako Rada Gminy i jako wójt musimy to wszystko razem scalać, tak by samorząd funkcjonował - mówił podczas posiedzenia komisji budżetu wójt Krzysztof Kamieniak.

- Od jakiegoś czasu ja, pani skarbnik i wójt, który włącza się w te dyskusje, podkreślamy, że pieniądze się skończą - teraz już nie ostrzegamy, te pieniądze się właśnie skończyły. Jeszcze w ubiegłym roku opłaty eksploatacyjnej z PGE mieliśmy 23 mln zł. Wiecie państwo ile jest na przyszły rok? 2,4 miliona - mówił na komisji Wojciech Pacholak, wiceprzewodniczący RG Szczerców, przewodniczący komisji Budżetu, Polityki Gospodarczej i Bezpieczeństwa i dodawał zwracając się do radnych i rodziców: - Proszę państwa w budżecie Gminy Szczerców na przyszły rok na paragrafie "oświata" zapisanych jest 41 milionów złotych po stronie wydatków. Ja tego absolutnie nie oceniam w kategoriach negatywnych, tylko jeśli radni mają podnieść rękę nad oszczędnościami, to zawsze patrzy się na największy paragraf, który jest w budżecie. Dodam jeszcze, co też ma olbrzymie znaczenie, od przyszłego roku znacząco zmienia się forma finansowania oświaty 

Od 2025 roku znika bowiem subwencja oświatowa  na rzecz "potrzeb finansowych" - w tym przypadku szacuje się, że w przyszłym roku szczercowska oświata zostanie zasilona z budżetu państwa  na poziomie około 9 mln zł. Dla porównania w bieżącym roku było to 18 mln zł.

-  My stajemy teraz przed dramatycznym wyborem, bo musimy zacząć zaciskać pasa - dodawał Wojciech Pacholak,  przewodniczący komisji Budżetu, Polityki Gospodarczej i Bezpieczeństwa.

W tym roku budżetowym koszt funkcjonowania szkół w samym Lubcu i Osinie to ponad 3 mln 200 tys. zł. Na 2025 gmina zaplanowała na ten cel już ponad 3 mln 800 tys. zł. Całkowity koszt oświaty w gminie, to około 38 mln zł. Idąc dalej za urzędniczymi wyliczeniami - z budżetu gminy, w tym roku do jednego dziecka w szkołach w Lubcu czy Osinie dopłacano około 25 tys. zł. Dla porównania, w Szkole Podstawowej w Szczercowie ten koszt to około 10 tys. zł., a prowadzonej przez gminny samorząd szkole ponadpodstawowej te koszty to nieco 3,9 tys. zł. na jednego ucznia. 

Pomijając ekonomię

Radni jednak jasno podkreślają, i to jest ich podstawowa argumentacja do podjętych dziś intencyjnych uchwał, że liczby nie są najważniejsze. Chodzi o przede wszystkim o dobro najmłodszych. 

- Uczęszczanie do małolicznych klas w opinii psychologów i pedagogów szkolnych nie pozwala na właściwyrozwój dzieci, ich postaw społecznych i budowania relacji międzyludzkich, co jest tak ważne dla młodego człowieka. Uczenie się w oddziałach 2-4- osobowych pozbawia dzieci możliwości współzawodnictwa, zawierania przyjaźni, nabierania umiejętności działania w grupie. Nie mówiąc o tym, że w takich okolicznościach trudno nawet o naukę gier zespołowych na wuefie-podkreślawójt Krzysztof Kamieniak.

Zaznacza też, że krzywdzące i raczej chybione jest podejście rodziców jakoby w szkołach w Chabielicach czy Szczercowie na uczniów czekały gorsze warunki do nauki, zabawy i rozwoju. 

- Szkoły w Szczercowie i Chabielicach są przystosowane do rozmaitych potrzeb wychowawczych. Jeżeli chodzi o dzieci które uczęszczają do zerówki to w szkole w Szczercowie jest na przykład całkowicie wydzielony sektor "zerówkowy", starsze roczniki nie mają tam nawet dostępu. Jest bezpiecznie i przyjaźnie- dodaje Kamieniak.

Obie placówki pracują na wysokim poziomie, a klasy nie przekraczają liczby 20 uczniów.

Dziś podjęte uchwały otwierają tak naprawdę cały proces ewentualnej likwidacji. Zgodnie z prawem dopiero teraz mają ruszyć konsultacje z mieszkańcami, powiadomione mają być związkizawodowe i wysłane stosowne dokumenty z zapytaniem od kuratora, by wydał opinię. Po przejściu tych procedur - będzie można przedłożyć radnym już konkretne uchwały likwidujące szkoły. Będzie więc na wszystko potrzeba kilku miesięcy, niewykluczone, że nawet półrocza. 

- Postanowienie o wygaszeniu placówek oświatowych to dla każdego samorządu jedna z najtrudniejszych decyzji i zaręczam, że jako wójt wolałbym jej nigdy nie podejmować. Niemniej odpowiadamy z Radą Gminy Szczerców nie tylko za samopoczucie szkolnych społeczności w niewielkim Lubcu i małych Osinach, ale za dobro wszystkich mieszkańców naszej gminy - ponad 8 tysięcy ludzi i 23 sołectwa -podsumowuje Krzysztof Kamieniak, wójt gminy Szczerców.

Zdjęcia z posiedzenia Komisji Oświaty i Kultury z dn. 21 listopada 2024 i protestu w Lubcu.