20-latek kierujący BMW, nie dostosował prędkości do warunków ruchu w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w budkę gastronomiczną. W ten weekend również dwóch kierujących straciło prawo jazdy za rażące przekroczenie tzw. „pięćdziesiątki".
W minioną sobotę, 5 kwietnia o godzinie 14.15 na ulicy Kilińskiego w Pabianicach doszło do zdarzenia drogowego z udziałem osobowego BMW. Jak wynika z policyjnych ustaleń, 20-letni kierujący nie dostosował prędkości do warunków jazdy.
- W efekcie stracił panowanie nad autem i uderzył w budkę gastronomiczną. Mężczyzna był trzeźwy. Podróżował razem z 26-letnim pasażerem. Obaj, w wyniku zdarzenia nie doznali żadnych obrażeń. Interweniujący policjanci ukarali młodego kierującego mandatem karnym. Na jego konto trafiły również punkty karne - przekazuje podkomisarz Agnieszka Jachimek, oficer prasowy KPP Pabianice.
Z kolei, w niedzielę 6 kwietnia w ręce stróżów prawa wpadło dwóch kierujących „z ciężką nogą". Najpierw, o godzinie 7.15 policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 39- latkę siedzącą za kierownicą renault. Kobieta jechała o 20 km/h za szybko w terenie zabudowanym.
- Po sprawdzeniu w policyjnych systemach, wyszło również na jaw, że samochód którym się poruszała nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia OC. Z kolei o godzinie 8.55 funkcjonariusze z pabianickiej „drogówki" przerwali jazdę 55-letniemu kierującemu volkswagenem. Mężczyzna jechał z prędkością 109 km/h - dodaje podkomisarz Agnieszka Jachimek.
Oba zdarzenia miały miejsce w Budach Dłutowskich. Policyjne interwencje zakończyły się mandatami, punktami karnymi i zatrzymaniem kierującym prawo jazdy na okres trzech miesięcy.
Przypominamy, że nadmierna prędkość to główna przyczyna wypadków na naszych drogach. Dlatego powinniśmy stosować się do przepisów nie z obawy przed karą, ale przede wszystkim w celu uniknięcia niebezpiecznych zdarzeń. Apelujemy o rozsądek i rozwagę na drodze w trosce o nasze wspólne bezpieczeństwo!