17-letnia Maria M. zabiła swoją babcię. Najpierw 75-latkę dusiła, a następnie ugodziła nożem. Jest akt oskarżenia, rusza proces

17-letnia Maria M. zabiła swoją babcię. Najpierw 75- latkę dusiła, a następnie ugodziła nożem. Jest akt oskarżenia, rusza proces

17-letnia Maria M. będzie sądzona jak dorosła osoba, a za czyn, którego się dopuściła grozi jej nawet dożywocie. Chodzi o sprawę nastoletniej piotrkowianki, która w marcu tego roku zabiła swoją 75-letnią babcię. Z końcem sierpnia Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim zakończyła śledztwo i skierowała sprawę do sądu. Proces Marii M. ma ruszyć 25 października. Co w tej szokującej historii ustalili śledczy? Jak tłumaczyła się nastolatka, która chwyciła za nóż?

Tragedia rozegrała się w jednym z domów jednorodzinnych na osiedlu Wierzeje, 11 marca tego roku. Podejrzenie na 17-letnią Marię M. padło dość szybko, bo 75-letnia Irena S. była w domu tylko z nią. Jak informują śledczy, w toku postępowania ustalono, że ofiara, choć była chodzącą osobą byław znacznym stopniu schorowana - cierpiała na starczą demencję i wymagała pomocy przy czynnościach dnia codziennego - jedzeniu, ubieraniu się czy podawaniu leków. Jednym słowem Irena S. nie była w stanie samodzielnie sobie poradzić. To ważne okoliczności, bo jak później w toku śledztwa tłumaczyła 17-latkado tak ostatecznego, dramatycznego czynu doprowadziła ją m.in. konieczność opieki nad schorowaną seniorką, a także pandemia.

Jak wynika z ustaleń śledczych, w dniu tragedii, 17-latka najpierw zaczęła dusić swoją babcię. Później chwyciła za nóż i zadała Irenie S. jeden cios nożem w okolice pępka. 75-latka zmarła w wyniku odniesionych ran. Tuż po zbrodni, nastolatka uciekła z domu na Wierzejach w stronę lasu, o dramatycznych wypadkach powiadomiła przyjaciółkę. Ta z kolei zadzwoniła na policję i pogotowie.

Dzień po zbrodni, 12 marca w godzinach popołudniowych Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie przedstawiła 17-latce zarzut zabójstwa. Maria M. została tymczasowo aresztowana, zdecydowano także o jej późniejszym skierowaniu na obserwację psychiatryczną. Nastolatka trafiła na oddział Obserwacji Sądowo-Psychiatrycznej Szpitala Zakładu Karnego nr 2 w Łodzi. Biegli uznali, że Maria M. w momencie zabójstwa była poczytalna.

Z końcem sierpnia prokuratura zamknęła śledztwo i skierowała do Sądu Okręgowego w Piotrkowie akt oskarżenia.

- Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim w dniu 31 sierpnia 2021r. skierowała do Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim akt oskarżenia przeciwko Marii M. o to, że w dniu 11 marca 2021 roku w Piotrkowie Trybunalskim, działając w zamiarze bezpośrednim pozbawiła życia swoją babcię Irenę S., w ten sposób, że najpierw ją dusiła, a następnie jeden raz ugodziła nożem w okolice brzucha, powodując śmierć Ireny S. - informują prokuratorzy.

Nastolatka będzie sądzona o czyn z art. 148 § 1 kodeksu karnego, czyli o popełnienie zabójstwa. Zbrodnia podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

Proces Marii M. ma ruszyć 25 października w piotrkowskim Sądzie Okręgowym.