Dzięki czujności i zdecydowanej reakcji mieszkańca Radomska z ruchu został wyeliminowany nietrzeźwy kierowca. Mężczyzna nie tylko zawiadomił policję, ale też jechał za podejrzanym autem i w odpowiednim momencie zajechał mu drogę, uniemożliwiając dalszą jazdę.
Do zdarzenia doszło 9 czerwca po godzinie 20:00 w centrum Radomska. Dyżurny radomszczańskiej policji otrzymał zgłoszenie od kierowcy, który podejrzewał, że jadący przed nim pojazd marki renault może być prowadzony przez osobę nietrzeźwą.
- Zgłaszający przez cały czas jechał za wskazanym autem, obserwując jego niebezpieczne manewry. W pewnym momencie postanowił zareagować – zajechał drogę kierowcy osobówki, by uniemożliwić mu dalszą jazdę. Mimo to mężczyzna siedzący za kierownicą uderzył w jego samochód, doprowadzając do kolizji - mówi aspirant Dariusz Kaczmarek, oficer prasowy KPP Radomsko.
Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce przejęli dalsze czynności. Kierującym renault okazał się 63-letni mieszkaniec Radomska. Badanie stanu trzeźwości wskazało, że miał on w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
W trakcie dalszych czynności ustalono, że mężczyzna już wcześniej stracił prawo jazdy, które zostało mu zatrzymane. Pojazd został odholowany na policyjny parking. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata oraz wysoka grzywna.
- Dziękujemy świadkowi za szybką reakcję, która być może zabiegła tragedii. Nietrzeźwi kierujący są ogromnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drogach. Dlatego ważne jest, aby nie pozostawać objętym i reagować, aby wyeliminować zagrożenie. O każdej niepokojącej sytuacji można powiadomić policję dzwoniąc pod numer 112 - podsumowuje aspirant Dariusz Kaczmarek.