Na posiedzeniu 27 lutego 2025 roku Senat RP przez aklamację przyjął uchwałę, która upamiętnia kolejarzy walczących w czasie II wojny światowej. To hołd złożony także Kazimierzowi Kałużewskiemu i Juliuszowi Sylli z Karsznic, którzy za swoją działalność zostali powieszeni przez okupantów 25 lutego 1944 roku.
Senatorowie przez aklamację przyjęli uchwałę upamiętniającą kolejarzy walczących w czasie II wojny światowej w 80. rocznicę jej zakończenia. Stało się to podczas 29. posiedzenia Senatu RP, jakie odbyło się 27 lutego 2025 roku.
– Każda historia musi mieć swoich nazwanych z imienia i nazwiska bohaterów i dziś przypomnimy dwie takie postacie kolejarzy ze zduńskowolskich Karsznic. To żołnierze Armii Krajowej Juliusz Sylla pseudonim Nit i Kazimierz Kałużewski pseudonim Chińczyk. Jestem wzruszony, że uchwałę będę mógł przedstawić w obecności syna Juliusza Sylli pana Bolesława – podkreślił senator Krzysztof Kwiatkowski, który był sprawozdawcą podczas przyjmowania uchwały. – Jest czymś głęboko symbolicznym, że dzisiaj w Senacie przypomnimy te wydarzenia w osiemdziesiątą rocznicę zakończenia II wojny światowej, ale także w wyjątkowym roku, bo 2025 r. to rok dwusetlecia nadania praw miejskich miastu Zduńska Wola.
Obradom Senatu przysłuchiwał się Bolesław Sylla, który przyjął z rąk marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy – Błońskiej treść przyjętej uchwały.
Na forum Senatu przemówił prezydent Zduńskiej Woli Konrad Pokora, który rok temu zgłosił pomysł upamiętnienie kolejarzy-żołnierzy. Teraz mógł podziękować za podjęcie tej inicjatywy przez parlamentarzystów.
– Jest mi niezmiernie miło podziękować za to, że zdecydowaliście się upamiętnić polskich kolejarzy, którzy 1 września 1939 roku stali się żołnierzami polskimi. Jest mi niezmiernie miło, że nasza lokalna opowieść od dzisiaj stała się opowieścią narodową, a nasi lokalni bohaterowie – bohaterami narodowymi. Czujemy się powiernikami tej pięknej historii i chcemy ją opowiedzieć całej Polsce. Chcemy opowiedzieć historię setek, a może tysięcy polskich kolejarzy, którzy stali się żołnierzami i bardzo często za służbę ojczyźnie oddali swoje życie – mówił w Senacie prezydent Zduńskiej Woli Konrad Pokora.
Oto treść uchwały przyjętej przez Senat RP:
UCHWAŁA S ENATU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ z dnia 27 lutego 2025 roku upamiętniająca kolejarzy walczących w czasie II wojny światowej w 80. rocznicę jej zakończenia
Polscy kolejarze odegrali szczególną rolę w czasie II wojny światowej. Już 28 sierpnia 1939 r. w Polskich Kolejach Państwowych został ogłoszony stan gotowości wojennej, powołano Wojenną Dyrekcję Kolejową, a polska kolej została zmilitaryzowana.
Pierwsza akcja zbrojna miała miejsce 1 września 1939 r., gdy kolejarze z Szymankowa i Tczewa oddali życie, broniąc przed przejęciem przez najeźdźcę infrastruktury kolejowej, a dzięki ich poświęceniu polscy żołnierze wysadzili strategiczne miejsce przeprawy przez Wisłę, tczewskie mosty, kolejowy i drogowy, co znacząco utrudniło transportowanie niemieckich żołnierzy i broni w głąb kraju.
Od pierwszych dni okupacji kolejarze doświadczali niemieckiego bestialstwa. Na początku 1940 r. Niemcy rozstrzelali lub wywieźli do obozów koncentracyjnych wielu przedwojennych pracowników PKP, zwłaszcza powstańców śląskich i wielkopolskich, działaczy społecznych czy plebiscytowych.
Podczas II wojny światowej kolejarze aktywnie włączali się w działalność konspiracyjną i sabotażową, walnie przyczyniając się do osłabienia niemieckiego potencjału wojskowego, będąc członkami siatek wywiadowczo-informacyjnych, przeprowadzając samorzutne akcje sabotażowe, współpracując z partyzantami, tworząc także organizacje konspiracyjne, jak np. Wojskową Służbę Kolejową czy Akcję Kolejową, które następnie włączono w skład Armii Krajowej.
Akcje sabotażowe przybierały różne formy: fałszowano nalepki adresowe na wagonach, skutkiem czego dostawy nie docierały na front, powodowano celowe zatory na torach, dezorganizowano pracę na dworcach. Pomagano ruchowi oporu w przejmowaniu transportów z żywnością, lekami czy węglem dla przymierających głodem polskich miast pod niemiecką okupacją, a także – w miarę dostępnych środków – dla żydowskich gett.
Walkę z hitlerowskim okupantem obrazuje także tragiczna historia zduńskowolskich kolejarzy węzła kolejowego w Karsznicach.
Kolejarze, członkowie Armii Krajowej, Juliusz Sylla (ps. „Nit") oraz Kazimierz Kałużewski (ps. „Chińczyk") zostali skazani przez okupacyjne władze niemieckie na karę śmierci przez powieszenie za uszkodzenie kilkunastu parowozów. Wyrok wykonano 25 lutego 1944 r. podczas publicznej egzekucji przy torach kolejowych na terenie karsznickiej parowozowni.
Działalność na węźle kolejowym w Karsznicach była spektakularna, lecz nieodosobniona. Podobnie czynili kolejarze w Kutnie, Warszawie, Ostrowie Wielkopolskim, Krakowie, Lublinie i wielu innych miejscowościach w okupowanym kraju.
Kilkuset kolejarzy walczyło w powstaniu warszawskim, m.in. w zgrupowaniu AK „Gurt", zdobywając silnie obsadzone obiekty, niszcząc tory kolejowe i blokując linię średnicową przy Dworcu Głównym.
Kolejarze, zaangażowani w działalność konspiracyjną, sabotaż i walczący z bronią w ręku, mieli szczególne zasługi dla Polskiego Państwa Podziemnego. Ich zaangażowanie w walce z niemieckim okupantem było nieocenione.
Senat oddaje hołd bohaterskim kolejarzom walczącym o obronę ojczyzny oraz poległym w walce w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski".
Źródło: UM Zduńska Wola